Trwa akcja ratunkowa w pobliżu miejsca, gdzie w 1912 roku zatonął Titanic. Wiele wskazuje na to, że osoby znajdujące się w łodzi podwodnej, z której chciały one podziwiać wrak liniowca, nie żyją. Tlen wewnątrz skończył się 22 czerwca mniej więcej w okolicach godziny 13 czasu polskiego.
Titan. Akcja ratunkowa nic nie da? Pasażerowie łodzi prawdopodobnie nie żyją
Milionerzy zapłacili po 250 tys. dolarów, aby mieć jedyną w swoim rodzaju okazję podziwiać wrak Titanica. Niestety wiele wskazuje na to, że dołączą oni do ofiar katastrofy z kwietnia 1912 roku. Zapas tlenu w Titanie prawdopodobnie się już skończył, a łodzi nadal nie udało się odnaleźć.
Załoga Titana była bez wątpienia zestresowana, co wpływa na sposób oddychania. Tlen mógł więc również skończyć się wcześniej, niż wyliczają eksperci. Mimo to wciąż trwają poszukiwania, które weszły w krytyczną fazę.
Szanse na uratowanie zaginionych maleją z minuty na minutę. Na pokładzie w sumie znajduje się 5 osób, w tym znany miliarder. Ekipy ratunkowe ścigają się z czasem, które raczej zabraknie. Nie udało się do tej pory ustalić położenia łodzi. Francuzi wysłali w rejon poszukiwań specjalnego robota.
Jak relacjonują amerykańskie media, w środę w trakcie poszukiwań było słychać odgłosy przypominające stukanie. Nie wiadomo jednak, czy to pasażerowie, którzy dawali sygnały, czy też źródłem było coś innego.
Meksykański aktor i youtuber Alan Estrada latem ubiegłego roku wybrał się w organizowaną przez firmę OceanGate podróż do wraku Titanica. – Wszyscy byliśmy świadomi ryzyka, jakie podejmujemy – przyznał w rozmowie z BBC.https://t.co/4JviZN1PTj
— tvn24 (@tvn24) June 22, 2023
Jak przyznał w rozmowie z dziennikarzami prof. dr. Hab. inż. Lech Rowiński z Politechniki Gdańskiej, jeżeli do awarii łodzi podwodnej doszło na głębokości takiej, na jakiej spoczywa wrak liniowca, możemy zapomnieć o uratowaniu jego pasażerów. Nie ma bowiem sprzętu, którym dałoby się wyciągnąć batyskaf z takiej głębokości.
Wrak Titanica. Głębokość wynosi prawie 4 km
Łódź podwodna Titan firmy OceanGate zaginęła w ostatnią niedzielę około 105 minut po tym, jak ekipa wyruszyła w kierunku wraku legendarnego liniowca. Jego wrak leży na dnie oceanu na głębokości 3,8 km. Wiele wskazuje na to, że Titanic spoczywający na dnie Oceanu Atlantyckiego pochłonie kolejne ofiary.
Na pokładzie Titana był między innymi brytyjski miliarder i podróżnik Hamish Harding oraz członkowie jednej z najbogatszych pakistańskich rodzin – Shahzad Dawood i jego syn Suleman. Wraz z nimi na pokładzie jest również współzałożyciel OceanGate Stockton Rush i francuski nurek Paul-Henry Nargeolet.
Przy okazji tego tragicznego wydarzenia media wspominają, że już w 2018 roku szef bezpieczeństwa OceanGate, która zbudowała batyskaf Titan, przestrzegał, że nie nadaje się on do takich wypraw z powodu braku odpowiedniej wytrzymałości. Mimo to regularnie pływano nim w okolice wraku Titanica narażając zdrowie i życie pasażerów.
Najsłynniejszy na świecie #wrak statku został ujawniony w niespotykanej formie. Naukowcy stworzyli cyfrowy model Titanica w 3D.
Skan jest na tyle dokładny, że pokazuje drobne szczegóły, https://t.co/6YbhrZU0l4. numer seryjny na jednej ze śrub napędowych.https://t.co/9dBvTApNOW pic.twitter.com/Z833J7e1uM
— Polska Morska #MuremZaPolskimMundurem (@PolskaMorska) May 19, 2023
Kim jest Hamish Harding – pasażer Titana?
Titan może przebywać pod wodą do 96 godzin. Czas ten został już przekroczony. Na jego pokładzie znajdował się między innymi słynny podróżnik i miliarder Hamish Harding. Bardzo się cieszył, że zobaczy Titanica na własne oczy i pisał o tym sporo na swoich profilach w mediach społecznościowych.
Harding jest znanym odkrywcą i poszukiwaczem przygód, a także przedsiębiorcą, który miał już za sobą lot w kosmos. Jako podróżnik pobił aż trzy rekordy Guinessa.