Katarzyna Bujakiewicz to wieloletnia przyjaciółka zmarłej na raka aktorki Anny Przybylskiej. Pojawiła się również w filmie dokumentalnym, który miał premierę w październiku tego roku. Właśnie tak wspomniała o ostatnich słowach, jakie padły przed śmiercią z ust Przybylskiej.
Ostatnie słowa Anny Przybylskiej przed śmiercią
W filmie dokumentalnym o życiu Przybylskiej, wieloletnia przyjaciółka aktorki zdradziła sporo tajemnic związanych z ostatnimi chwilami życia. Dzięki temu wiemy, jakie ostatnie słowa padły z jej ust kilka chwil przed śmiercią. To bardzo wzruszające wspomnienia do tego stopnia, że Bujakiewicz do dziś a ciarki, gdy o tym wspomina.
Bujakiewicz i Przybylska poznały się dawno, bo w 2002 roku. Ich znajomość zaczęła się podczas kręcenia filmu pt. „Rób swoje, ryzyko jest twoje„. Do 2014 roku, czyli do daty zgonu Anny, dziewczyny były silnie ze sobą związane i były przykładem najlepszej przyjaźni.
Katarzyna Bujakiewicz udzieliła wzruszającego wywiadu dziennikarzom portalu lifestylowego Jastrząb Post. To w tej rozmowie po raz pierwszy ujawniła więcej szczegółów na temat filmu i wiele nowych wspomnień o zmarłej aktorce.
„Mam ciarki, jak o tym mówię”
– Tam jest mój fragment, kiedy ze wzruszeniem opowiadam, że Ani w ostatnich słowach powiedziała do mnie, że jeszcze zjemy te poznańskie drożdżówki. Mam ciarki, jak o tym mówię. Dostaję informacje właśnie z Poznania, że na tym fragmencie Poznań płacze – wspomina w wywiadzie Katarzyna Bujakiewicz.
Dalej wspomina, że dla wszystkich jest to moment filmu niezwykle wzruszający i wywołujący łzy. Bujakiewicz przypomina, że właśnie podczas pobytu w Poznaniu ich przyjaźń była najbardziej intensywna i bezinteresowna.
– Poznań ją kochał, bo ona biegała w tych swoich dresach pomiędzy siłownią z zakupami i była taką naszą poznańską Anią – przypomniala Bujakiewicz. Trzeba przyznać, że dla przyjaciółki od serca wspomnienia te bez wątpienia muszą być silne i jednocześnie trudne.