w ,

PŁACZĘPŁACZĘ HAHAHA!HAHAHA! WTFWTF KOCHAM TO!KOCHAM TO!

Ostatnie słowa Przybylskiej przed śmiercią. Przyjaciółka: „Mam ciarki, jak o tym mówię”

Wieloletnia przyjaciółka zmarłej na raka trzustki aktorki wspomina jej ostatnie słowa. Padły w ostatnich momentach przed jej odejściem z tego świata.

ostatnie słowa przybylskiej
Fot. Ja Fryta - Anna Przybylska (CC BY-SA 2.0); bujakiewiczMonika Mężyńska (CC BY-SA 2.5)

Katarzyna Bujakiewicz to wieloletnia przyjaciółka zmarłej na raka aktorki Anny Przybylskiej. Pojawiła się również w filmie dokumentalnym, który miał premierę w październiku tego roku. Właśnie tak wspomniała o ostatnich słowach, jakie padły przed śmiercią z ust Przybylskiej.

Ostatnie słowa Anny Przybylskiej przed śmiercią

W filmie dokumentalnym o życiu Przybylskiej, wieloletnia przyjaciółka aktorki zdradziła sporo tajemnic związanych z ostatnimi chwilami życia. Dzięki temu wiemy, jakie ostatnie słowa padły z jej ust kilka chwil przed śmiercią. To bardzo wzruszające wspomnienia do tego stopnia, że Bujakiewicz do dziś a ciarki, gdy o tym wspomina.

Bujakiewicz i Przybylska poznały się dawno, bo w 2002 roku. Ich znajomość zaczęła się podczas kręcenia filmu pt. „Rób swoje, ryzyko jest twoje„. Do 2014 roku, czyli do daty zgonu Anny, dziewczyny były silnie ze sobą związane i były przykładem najlepszej przyjaźni.

Katarzyna Bujakiewicz udzieliła wzruszającego wywiadu dziennikarzom portalu lifestylowego Jastrząb Post. To w tej rozmowie po raz pierwszy ujawniła więcej szczegółów na temat filmu i wiele nowych wspomnień o zmarłej aktorce.

„Mam ciarki, jak o tym mówię”

Tam jest mój fragment, kiedy ze wzruszeniem opowiadam, że Ani w ostatnich słowach powiedziała do mnie, że jeszcze zjemy te poznańskie drożdżówki. Mam ciarki, jak o tym mówię. Dostaję informacje właśnie z Poznania, że na tym fragmencie Poznań płacze – wspomina w wywiadzie Katarzyna Bujakiewicz.

Dalej wspomina, że dla wszystkich jest to moment filmu niezwykle wzruszający i wywołujący łzy. Bujakiewicz przypomina, że właśnie podczas pobytu w Poznaniu ich przyjaźń była najbardziej intensywna i bezinteresowna.

Poznań ją kochał, bo ona biegała w tych swoich dresach pomiędzy siłownią z zakupami i była taką naszą poznańską Anią – przypomniala Bujakiewicz. Trzeba przyznać, że dla przyjaciółki od serca wspomnienia te bez wątpienia muszą być silne i jednocześnie trudne.

z ostatniej chwili

Dramat na Bałtyku. Z promu wypadło dziecko. Za nim do wody miała wyskoczyć matka

hokeista maksim s

Kolejny szpieg Rosji zatrzymany. To sportowiec. Ziobro: „Wpadają jeden po drugim”