Nie żyje jeden z najbardziej znanych francuskich wspinaczy. Zginął po upadku z 68. piętra Tregunter Tower w Hongkongu. Miał zaledwie 30 lat, ale zdążył wspiąć się na najbardziej znane wieżowce na całym świecie, w tym w Warszawie.
Remi „Enigma” Lucidi nie żyje. Spadł z 68. piętra
Uprawiał wyjątkowo ekstremalny sport i narażał swoje życie. Tym razem mu się nie udało. Zginął po upadku z 68. piętra wieżowca Tregunter Tower w Hongkongu. Francuz tego dnia oszukał ochronę kompleksu, by dostać się do środka. Jego celem było oczywiście zdobycie kolejnego wysokiego budynku.
Na ujawnionych materiałach filmowych z kamer monitoringu widać, że Francuzowi udało się dostać na 49. piętro. Z tego poziomu zaczął wspinaczkę na dach. Ostatni raz żywego widziała go pokojówka, która twierdzi, że Remi pukał w szybę prosząc o pomoc. Kobieta wezwała policję, ale było już za późno.
Remi Lucidi znany szerzej jako „Enigma” wszystkie swoje wyprawy pokazywał fanom na swoim profilu na Instagramie.
Remi „Enigma” Lucidi (30) – 🇨🇵 wspinacz, znany ze wspinania się na wieżowce na całym świecie. Spadł z 68. piętra Tregunter Tower w Hongkongu. pic.twitter.com/glRb85lnce
— Kto umarł? (@KtoUmarl) July 30, 2023
Zdobył wiele wysokich budynków między innymi w Dubaju, Portugalii, USA, Bułgarii oraz u nas – w Warszawie. Bardzo często wspinał się na wieżowce bez żadnego zabezpieczenia.