Jak poinformował Amerykański Instytut Badań nad Wojną, 7 grudnia doszło do szokującego wystąpienia Władimira Putina przed członkami rosyjskiej Rady Praw Człowieka. Padły tam słowa o potencjalnym końcu konfliktu na Ukrainie. Nadziei na to brak.
Kiedy koniec wojny na Ukrainie? Putin powiedział to wprost
W środę 7 grudnia doszło do szokującego wystąpienia prezydenta Federacji Rosyjskiej Władimira Putina przed członkami rosyjskiej Rady Praw Człowieka. Dyktator nie tyle nie obiecał końca wojny na Ukrainie, co stwierdził, że czeka nas „długotrwały proces” mający na celu zajęcie całej Ukrainy.
Słowa Putina wykluczają zatem jakiekolwiek potencjalne plany na rozpoczęcie rozmów pokojowych i zakończenie konfliktu. Część ekspertów Zachodnich nie rozumie postawy prezydenta Rosji, który swoim postępowaniem ciągnie na dno nie tylko swój kraj i dobrobyt Rosjan, co gospodarkę światową.
Eksperci ISW są zdania, że Władimir Putin przygotowuje mentalnie Rosjan do tego, że wojna na Ukrainie przerodzi się w wieloletni konflikt. Celem jest oczywiście zajęcie całej Ukrainy i tylko taki efekt będzie dla niego do zaakceptowania. Sam o sobie mówił, że jest nowym wcieleniem cara Piotra I.
Putin o „długotrwałym procesie” odzyskiwania terenów
– To przywołanie imperialnej historii umieszcza obecne cele Putina na Ukrainie w otwarcie imperialistycznym i maksymalistycznym kontekście. Putin przygotowuje wewnętrznych odbiorców do długiej, ciężkiej wojny na Ukrainie, której celem jest zdobycie nowych terytoriów – napisali w komunikacie eksperci Amerykańskiego Instytutu Badań nad Wojną.
Można więc przypuszczać, że dla Putina nie ma innej drogi niż droga ku zwycięstwu bez oglądania się na koszty. Nawet, jeśli Rosja publicznie informuje o gotowości podjęcia rozmów pokojowych, to i tak są one z góry skazane na porażkę.
Według ISW Putin daje świat coraz dobitniej do zrozumienia, że zanim odejdzie z tego świata, zrobi wszystko, by zrealizować cel polegający na „odtworzeniu w jakiejś formie Imperium Rosyjskiego” w starych granicach.
Wojna nuklearna? „Nie jesteśmy szaleńcami”
Dodatkowo prezydent Rosji wymyślił na spotkaniu z członkami Rady ds. Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego i Praw Człowieka, aby natychmiast stworzyć nowe rosyjskie podręczniki do historii opisujące jego wizję roli Rosji w historii świata.
Prezydent Rosji Władimir Putin w środę na dorocznym spotkaniu z członkami Rady Praw Człowieka poruszył groźbę wojny nuklearnej. – Nie jesteśmy szaleńcami, jesteśmy świadomi, czym jest broń nuklearna. Nie zamierzamy wymachiwać nią jak brzytwą biegając po świecie” – przyznał dyktator 7 grudnia.
