Białostocka policja ustaliła tożsamość i zatrzymała dwóch mężczyzn, którzy w ostatnich dniach nadawali sygnały radio-stop. Osoby te doprowadziły do paraliżu na kolei wymuszając postój pociągów w kilku województwach.
Nieuprawione użycie sygnału radio-stop. Policja zatrzymała dwóch mężczyzn
Obu mężczyzn w wieku 24 i 29 lat zatrzymano w mieszkaniu przy ul. Radosnej w Białymstoku. Reporterzy stacji RMF FM ustalili, że w lokalu zabezpieczono krótkofalówki. To przy ich użyciu nadawano nieuprawiony sygnał dźwiękowy, który wymuszał w pociągach pasażerskich oraz towarowych włączenie hamulców bezpieczeństwa.
Zatrzymany 29-latek jest właścicielem mieszkania. Drugi, młodszy zatrzymany mężczyzna pochodzi z powiatu skierniewickiego. W momencie zatrzymania policjanci stwierdzili, że jest on po spożyciu alkoholu.
Sprawą zajmuje się teraz prokuratura wraz z ABW. Okazało się jednak że sygnały radio-stop odnotowano we Wrocławiu, ale już po akcji zatrzymania obu panów.
Zatrzymano dwóch mężczyzn, którzy nadawali sygnały radio-stop.
Więcej informacji: https://t.co/RhWprgm3sN pic.twitter.com/6bpyHw3V2D
— Fakty RMF FM (@RMF24pl) August 27, 2023
Do nieuprawnionego nadawania sygnału radio-stop dochodziło w ostatnich dniach wielokrotnie, a w Białymstoku trzykrotnie 27 sierpnia. Maszyniści z 9 pociągów odnotowali je na swoim sprzęcie. Doszło do zatrzymania wszystkich składów. Po minucie ruszyły one w dalszą podróż.
Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego we współpracy z innymi instytucjami – PKP, Policją i UKE oraz Służbą Ochrony Kolei prowadzi nadal działania mające na celu ustalenie przyczyn nieuprawnionego wykorzystania systemu łączności używanego do zarządzania ruchem kolejowym w Polsce.
O pierwszym użyciu sygnałów i uzyskaniu nieuprawnionego dostępu do częstotliwości radiowej PKP media informowały już w miniony piątek.
Nieznane osoby nadawały sygnały dźwiękowe powodujące automatyczne uruchomienie hamulca bezpieczeństwa w pociągach. Bezpieczeństwo pasażerów nie było zagrożone.