Jasnowidz Krzysztof Jackowski to bez wątpienia najbardziej rozpoznawalna tego typu osoba w naszym kraju. Ma stałe grono widzów, którzy regularnie oglądają jego wizje na żywo na kanale, który prowadzi w serwisie YouTube. Ostatnio jednak wywołał spore zamieszanie tym, co zobaczył.
Jackowski przeraził widzów. „Tego, czego się będziemy bali, nie będziemy widzieć”
Ostatnia wizja jasnowidza z Człuchowa spowodowała, że widzom oglądającym spotkanie na żywo na YouTube włosy stanęły dęba. Krzysztof Jackowski przepowiedział, że czeka nas wkrótce przedziwne zdarzenie. Jego zdaniem wywoła ono w nas wszystkich wielką dezorientację.
Jackowski o wszystkim opowiedział 5 września. Sam ma obawy o to, co zobaczył i wolałby, aby tym razem jego wizja się nie spełniła. Dlaczego? Dlatego, że zobaczył w swoim umyśle uciekających ludzi. Nie umiał jednak dokładnie opisać, przed czym uciekali.
Prawdopodobnie to, o czym opowiadał, dotyczy sytuacji na Ukrainie i ogólnej sytuacji na świecie. Tematem spotkania była bowiem – jak to często ma ostatnio miejsce – możliwość eskalacji i wysyp niepokojących zdarzeń związanych z potencjalnym światowym konfliktem.
– Na świecie zacznie się dziać coś dziwnego. Ludzie będą w popłochu szukać pomocy. Nie będzie się im działa fizycznie krzywda, ale dojdzie do czegoś takiego, że będziemy kompletnie zdezorientowani. Tego, czego się będziemy bali, nie będziemy w ogóle widzieć – powiedział Krzysztof Jackowski.
Kolejna wizja dotycząca problemów na Bliskim Wschodzie
W dalszej części spotkania było już znacznie łagodniej. Jego zdaniem dojdzie do czegoś, co przypomina mu jakieś szkolenie bądź inscenizację. Jednak gdy dojdzie do tego zdarzenia drugi raz, to będzie już na serio. – Obym nie miał racji – powiedział na koniec widzom jasnowidz z Człuchowa.
Kolejny też raz Jackowski wspomniał o swojej starej wizji o wybuchu nowego konfliktu. Tym razem mówił o roku 2024, ale nie był w stanie konkretnie podać daty lub przybliżonego okresu. Ma to jednak dotyczyć Bliskiego Wschodu.
– Ta wojna zacznie się z powodu nietypowej prowokacji. Na masową skalę będzie użyta broń biologiczna, bakteryjna lub wirusowa. To zostanie uznane jako wielka prowokacja. Będzie potężne uderzenie – skomentował to, co zobaczył podczas jednego z sierpniowych spotkań z fanami.
