w

HAHAHA!HAHAHA!

Niepokojące słowa prezydenta. „Będą musieli wkroczyć, a nikt tego nie chce”

Prezydent Andrzej Duda w mocnych słowach apeluje o zwiększenie wydatków na obronność. Jego zdaniem Polsce zostało kilka lat spokoju.

rozdzielenie funkcji prokuratora generalnego i ministra sprawiedliwości
Fot. YouTube / Kancelaria Prezydenta

Andrzej Duda apeluje do przywódców krajów w Europie o pilne zwiększenie wydatków na obronność do poziomu 3 proc. PKB. Jego zdaniem nadchodzą czasy, w których tylko zdecydowane kroki mogą zapewnić Europie bezpieczeństwo.

Prezydent apeluje o pilne zbrojenia. Polsce zostało mało czasu

Jeśli rosyjska agresja nie zostanie powstrzymana, rozleje się i wtedy, obawiam się, że amerykańskie pieniądze nie wystarczą, aby powstrzymać Rosję, amerykańscy żołnierze będą musieli wkroczyć, a nikt tego nie chce – stwierdził prezydent Andrzej Duda cytowany przez portal dorzeczy.pl.

Dlaczego właśnie tyle? To prosta matematyka – większe inwestycje oznaczają solidniejszą obronę. Prezydent Duda nie tylko podkreśla znaczenie zwiększenia nakładów, ale również wskazuje na szybką reakcję USA, które naciskają na zwiększenie wydatków na armię.

Zwiększenie wysiłków obronnych w ciągu dwóch do trzech lat ma kluczowe znaczenie dla zapewnienia bezpieczeństwa Europy.

Prezydent podkreśla, że mamy ograniczony czas na zgromadzenie zapasów amunicji i produkcję broni. Zarówno Duda, jak i najważniejsi wojskowi sugerują, że zostały nam maksymalnie 3 lata spokoju.

„Amerykańscy żołnierze będą musieli wkroczyć”

Mamy dwa lub trzy lata, w ciągu których możemy zwiększyć nasze wysiłki, zgromadzić zapasy amunicji i wyprodukować broń i przygotować się – powiedział prezydent Duda licząc na to, że tylko w ten sposób unikniemy konfliktu.

Apel prezydenta jest zasadny choćby z tego względu, że Ukrainie kończy się amunicja i to do tego stopnia, że już na koniec marca może zabraknąć pocisków przeciwlotniczych do obrony stolicy i innych miast.

Sytuacja na Ukrainie jest dramatyczna. Morale żołnierzy nieustannie spada, a brak amunicji powoduje, że trzeba się wycofywać na pozycje obronne. Rosjanie jednocześnie czynią coraz większe postępy i jest to efekt wstrzymanej pomocy dla walczącego kraju.

Andrzej Duda w swoich prognozach powołuje się na najnowsze ustalenia niemieckiego i duńskiego wywiadu. Zdaniem ekspertów Putin myśli o zaatakowaniu NATO w 2026 lub 2027 roku.

Lubisz białą kiełbasę? Ten trik sprawi, że rozpoznasz w sklepie najgorszą z nich

utrata prawa jazdy za prędkość jak odzyskać

Za to będą teraz odbierać prawo jazdy. Klamka zapadła, kierowcy wściekli