Podczas konwencji samorządowej w Radzyniu Podlaskim Jarosław Kaczyński, prezes Prawa i Sprawiedliwości, wygłosił bardzo emocjonalną mowę. Była to de facto mowa obronna Adama Glapińskiego, prezesa Narodowego Banku Polskiego.
Kaczyński broni szefa NBP i ostrzega przed euro
Wypowiedź szefa PiS należy osadzić w kontekście zapowiedzi nowej ekipy rządzącej dotyczącej postanowienia prezesa Glapińskiego przed Trybunałem Stanu. Zdaniem prezesa PiS to jawny atak na niezależność najlepszego prezesa NBP w historii w celu prowadzenia waluty euro w Polsce.
– Wiem, dlaczego to robią. Robią to po to, żeby wprowadzić do Polski euro. Wprowadzić, skądinąd, łamiąc konstytucję, bo w polskiej konstytucji jest napisane czarno na białym, że polską walutą jest złoty – skomentował stanowczo prezes PiS Jarosław Kaczyński. To jego słowa po tym, jak uznał, że nowy rząd chce usunąć szefa NBP ze stanowiska.
Kaczyński – w typowym dla siebie stylu – nie przebierał w słowach określając Glapińskiego mianem „naprawdę bardzo dobrego szefa banku narodowego”. Z kolei rząd zapowiada stanowcze kroki wobec Glapińskiego, które mają skutkować pociągnięciem go do odpowiedzialności.
Co ciekawe, Kaczyński zyskał sprzymierzeńca w osobie Leszka Balcerowicza, legendy polskiej transformacji gospodarczej. Również on jest zaniepokojony próbami usunięcia Glapińskiego z fotela szefa NBP.
Kaczyński podkreślił dodatkowo, że nawet elity polityczne na Zachodzie i w Unii Europejskiej, które z reguły popierają rząd Donalda Tuska, wyrażają zaniepokojenie tymi doniesieniami. Kaczyński jest zdania, że cios w Glapińskiego to jak uderzenie w coś, co jest świętością – niezależność pieniądza i banku centralnego.
Na koniec prezes PiS przekonywał, że takie zdarzenia nie mają precedensu w Europie i mogą oznaczać trwałą negatywną zmianę w postrzeganiu Polski na arenie międzynarodowej oraz wśród potencjalnych inwestorów zagranicznych.
– W tę niezależność bardzo mocno się uderza. I po tym uderzeniu ta niezależność już przez lata kolejne, nawet dziesięciolecia, będzie podważana, będzie kwestionowana – ostrzegł prezes PiS.
Źródło: X, rp.pl