Wybory samorządowe za nami, nastał więc czas podsumowań. Exit poll przeprowadzony przez Ipsos dla stacji telewizyjnych Polsat, TVN, i TVP ujawnił, że to Prawo i Sprawiedliwość (PiS) Jarosława Kaczyńskiego zdobyło najwięcej głosów w wyborach do sejmików wojewódzkich, osiągając 33,7% poparcia.
Analiza wyników wyborczych i pierwsze oceny polityków
Tuż za PiS znalazła się Koalicja Obywatelska z 31,9% głosów. Takie wyniki rysują ciekawy obraz zmian w preferencjach politycznych wśród polskich wyborców. Wyniki wyborów samorządowych są często traktowane jako barometr nastrojów społecznych i politycznych.
Reakcja Zbigniewa Ziobry na wyniki wyborów była stanowcza. Były minister sprawiedliwości i szef Suwerennej Polski skomentował je w bardzo wymowny sposób. Skrytykował on obietnice Donalda Tuska podkreślając, że Polacy coraz mniej dają się nabierać na „fałszywe obietnice”.
Biorąc pod uwagę chorobę, z jaką zmaga się Ziobro, jego wpis musiał go kosztować sporo wysiłku, bo zawiera w sobie silny ładunek emocjonalny. Ziobro odwołał się do wzrostu cen paliw, żywności, energii, a nawet narastającego niezadowolenia społecznego.
Wybory samorządowe pokazały, że na fałszywe obietnice @donaldtusk coraz mniej Polaków daje się nabierać. Po 8 latach porażek, gdy w końcu przejęli władzę, miał być pogrom @pisorgpl, ale jest strach przed nadchodzącym upadkiem. Miała być uśmiechnięta Polska, jest Polska wkurzona…
— Zbigniew Ziobro | SP (@ZiobroPL) April 8, 2024
Komentarz Ziobro zakończył wyjątkowo prowokacyjnym zwrotem do Tuska. Czemu? Bo napisał go w języku niemieckim. – Das Ende naht, Herr Ministerpräsident. Das Ende – czytamy na końcu wpisu Ziobry.
Były minister sprawiedliwości napisał również, że „po 8 latach porażek, gdy w końcu przejęli władzę, miał być pogrom PiS, ale jest strach przed nadchodzącym upadkiem”.
– Miało być praworządnie, jest przemoc, łamanie konstytucji i łyse karki z łomami – napisał w ostrych słowach. Teraz pozostaje czekać na reakcję Donalda Tuska.