w ,

Szczątki ofiar katastrofy Titanica wciąż leżą na dnie. Zdjęcia wciąż wzbudzają dreszcze

Od katastrofy brytyjskiego transatlantyku minęło już ponad 100 lat. Do dziś jednak temat ten interesuje miliony ludzi. Z katastrofą statku wiążą się smutne historie.

wrak titanica mapa ciałą pasażerów
Fot. domena publiczna

Brytyjski transatlantyk typu Olympic zatonął podczas swojego dziewiczego rejsu w nocy z 14 na 15 kwietnia 1912 roku. Temat Titanica żyje do dziś i wzbudza emocje. W ostatnim okresie rozgrzewał nas on na nowo głównie z powodu katastrofy batyskafu z osobami, które chciały zobaczyć wrak z bliska.

Titanic to nie tylko film o Jacku i Rose. Ludzie przeżyli wtedy straszą tragedię

W nocy z 14 na 15 kwietnia 1912 roku, podczas dziewiczego rejsu na trasie Southampton – Cherbourg – Queenstown – Nowy Jork, doszło do jednej z największych katastrof. Choć w 2023 roku minęło od tamtego zdarzenia już 111 lat, to tragiczna historia zderzenia z górą lodową i przeżycia pasażerów do dziś wzbudzają ciarki na plecach.

Nie da się ukryć, że spore grono ludzi żyjących obecnie zna tę historię głownie z filmu Jamesa Camerona. Wpleciona w tragiczne wydarzenia romantyczna historia o biednym Jacku i pochodzącej z dobrej i majętnej rodziny Kate oglądana była przez wszystkich po kilkanaście lub kilkadziesiąt razy. Za każdym razem wzbudza te same emocje.

W trakcie przygotować do kręcenia filmu reżyser James Cameron osobiście wybrał się na dno Oceanu Spokojnego, aby zobaczyć wrak Titanica z bliska. Był przerażony tym, co mimo upływu lat udało mu się tam zaobserwować. To miejsce to nie tylko miejsce ogromnej tragedii. Tam do dziś leżą szczątki ofiar przypominające nam, jak kruche jest życie.

nowe zdjęcia titanica 3d
Najnowszy cyfrowy efekt skanowania przedniej części Titanica, wykonane 18 maja 2023 r., Widok dziobu Titanica spoczywającego na dnie Oceanu Atlantyckiego. To pierwszy tego typu obraz wraku w historii. / Fot. Atlantic/Magellan

Większości zwłok ofiar nie udało się wyłowić. Zanim nadeszła pomoc, opadały one na dno oceanu, by tam spocząć na wieki. Do dziś leżą tam przedmioty osobiste, torby, okulary, buty, fragmenty odzieży, a nawet biżuteria.

Aby uświadomić sobie, o jak wielkim dramacie mówimy, zaznaczmy, że tylko 730 osób udało się wtedy uratować. To oni patrzyli na to, jak pod powierzchnią wody znika pozostałe 1500 z nich. Po katastrofie odnaleziono już zaledwie 340 ciał unoszących się na powierzchni. Pozostałe ponad 1,1 tys. osób opadło na dno wraz z resztkami liniowca.

Okolice wraku Titanica to gigantyczne cmentarzysko

Wrak Titanica spoczywa na głębokości aż 3,8 km. Trudno się tam dostać bez specjalistycznego sprzętu. O tym, jak niebezpieczne to jest, mogliśmy wszyscy przekonać się nie tak dawno. Na oczach całego świata śmierć poniosło pięć osób, które zapłaciły ćwierć miliona dolarów za to, by na własne oczy zobaczyć wrak liniowca.

Wiele osób się zastanawiało – skoro tak wiele osób wówczas zginęło, to dlaczego na żadnym z nagrań wraku nie widać ciał ani kości? Ciśnienie przy wraku Titanica jest tak wysokie, że w razie jakiejkolwiek nieszczelności łodzi podwodnej dochodzi do implozji, która w ułamku sekundy miażdży wszystko na pył.

Biorąc pod uwagę więc te warunki, można się tylko domyślać, co stało się z ciałami ofiar tragedii z 1912 roku. Pozostały po nich do dziś przedmioty, które są bardziej odporne na ciśnienie. To głównie buty, odzież czy inne akcesoria takie jak talerze, sztućce… To wszystko widać na wielu fotografiach i filmach wykonanych podczas kilkudziesięciu wypraw.

Jako ciekawostkę warto podać, że po kilku dniach od zatonięcia Titanica – choć nie spodziewano się pozytywnych wieści – wysłano kolejny statek, który miał szukać ciał ofiar. Jak się okazało, ciała osób, które nie opadły na dno oceanu, porozrzucane były na obszarze ponad 80 km od miejsca zatonięcia.

titanic wrak 2023 jaka głębokość gdzie jest
Szczątki ofiar katastrofy i przedmioty osobiste na dnie oceanu, w tym buty i odzież. Fot. domena publiczna

Przyczyny śmierci były różne, bo sporo się tej nocy działo. Jednych zabiła niska temperatura wody, innych ciała współpasażerów, które spadały i miażdżyły kolejnych. Te, które dryfowały, stały się pożywką dla głodnych ptaków i innych żyjących tam zwierząt.

Dwie godziny i 40 minut tragedii, o jakiej nawet nie macie pojęcia

Ostatnie z ciał odnaleziono po kilkudziesięciu dniach. Część została ponownie wrzucona do wody w ramach pogrzebu w miejscu katastrofy. Były to osoby, których ze względu na stan rozkładu nie był nikt w stanie rozpoznać. Dociążono je i wszyscy oni dołączyli do współpasażerów tworząc na dnie oceanu wielkie cmentarzysko.

Lodowata woda, wielka ciemność i przerażające krzyki, które po dwóch godzinach i 40 minutach od zderzenia z górą lodową zaczynały powoli ustępować. Robiło się coraz ciszej i ciszej. Tak lata temu wspominali to tragiczne zdarzenie ci, którym cudem udało się wyjść z tego cało.

W Halifaksie pochowano w sumie 150 ofiar Titanica. Z 337 odzyskanych ciał aż 119 zostało – jak wyżej napisaliśmy – pochowanych ponownie na morzu, a 209 przywieziono z powrotem do Halifaksu. 59 zostało odebranych przez krewnych i przewiezionych do ich rodzinnych stron. Pozostałe 150 ofiar pochowano na trzech cmentarzach: Fairview Lawn, Mount Olivet i Baron de Hirsch.

Typowych dla ludzkiego ciała charakterystycznych szczątków już tam nie zobaczymy. Z kości i tkanek pozostał jedynie muł. Wyraźnie jednak widać porozrzucane przedmioty – buty, okulary, fragmenty odzieży, zapalniczki, grzebienie… To rzeczy, które jeszcze długo będą nam przypominały, z jak wielką tragedią mieli wtedy do czynienia pasażerowie tego niezatapialnego statku.

Po ostatniej nieudanej wyprawie batyskafu Titan, reżyser „Titanica” James Cameron powiedział, że to ironia losu. – Mamy do czynienia z kolejnym wrakiem. Tak jak w 1912 roku, tak i teraz przyczyną tragedii jest zwyczajne ignorowanie zagrożenia i tego, że nie ma rzeczy niezatapialnych – przyznał filmowiec.

zatrzymanie szpiega

Ktoś chciał podsłuchiwać Donalda Tuska? W sali obrad znaleziono dziwne urządzenie

schwarzenegger o śmierci i duchach

Spytali Schwarzeneggera, czy jest życie po śmierci. „Każdy, kto mówi ci coś innego…”