Poseł PO w październikowych wyborach zdobył mandat posła na kolejną kadencję. Aktualnie jest kandydatem do Parlamentu Europejskiego na lubelskiej liście. Startuje z drugiego miejsca. Niestety podczas jednego ze spotkań źle się poczuł i musiał zostać przewieziony do szpitala.
Poseł PO Krzysztof Grabczuk trafił do szpitala. Miał stan przedzawałowy
Jak informuje Wirtualna Polska, polityk Platformy Obywatelskiej trafił do szpitala po tym, jak się źle poczuł w trakcie spotkania z wojewodą lubelskim. Poseł PO Krzysztof Grabczuk miał stan przedzawałowy. W rozmowie z Wirtualną Polską wyjawił, że jest przepracowany.
– Już nawet sam nie wsiadłem za kierownicę, tylko zostałem odwieziony do szpitala – powiedział Grabczuk. – Poczułem duszenie i kłucie za mostkiem. Teraz już wiem, że jeśli poczujesz coś takiego, to jest ostatni sygnał, żeby udać się do szpitala, bo może być za późno – dodał.
Polityk jest jednocześnie kandydatem w wyborach do Parlamentu Europejskiego. W sobotę na jego profilu w mediach społecznościowych pojawiło się zdjęcie z oddziału intensywnego nadzoru kardiologicznego Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Lublinie.
– Na ręce Pana Ordynatora Piotra Błaszczaka oraz dr. Gerarda Grossmanna, wszystkim lekarzom, Paniom pielęgniarkom oraz całemu zespołowi medycznemu składam serdeczne podziękowania – napisał polityk.
Poseł PO wyjaśnił mediom, że jego stan zdrowia uległ pogorszeniu po intensywnej kampanii – tej z jesieni, oraz obecnej. – Nigdy nie sądziłem, że może mnie coś takiego zaskoczyć. Przestrzegam wszystkich, trzeba mieć cały czas się na baczności – przestrzegł czytelników Wirtualnej Polski kandydat do europarlamentu.
