w ,

JESTEM ZŁY!JESTEM ZŁY!

Paliwa w górę o kolejne 40 groszy na litrze. Rząd wdroży dyrektywę, która uderzy po kieszeni

Ceny paliw mogą wzrosnąć nawet o 50 groszy za litr – informuje „Rzeczpospolita”. Ale to nie wszystko, co zdrożeje. Takie będą skutki unijnej dyrektywy, której wdrożenie planuje rząd.

paliwo po 10 zł

Polscy kierowcy, przygotujcie się na finansowe trzęsienie ziemi. Rząd szykuje się do wdrożenia nowej dyrektywy Unii Europejskiej, która może sprawić, że tankowanie samochodu stanie się prawdziwym luksusem. Ceny na stacjach benzynowych mogą wzrosnąć nawet o 40-50 groszy za litr. To jednak dopiero początek lawiny podwyżek, którą wywoła unijne prawo.

Nowy „podatek od emisji CO2” uderzy w kieszenie Polaków

Ministerstwo Klimatu i Środowiska potwierdziło, że trwają prace nad wdrożeniem unijnego systemu ETS2, który ma objąć rynek paliw do pojazdów i ogrzewania domów. W praktyce oznacza to, że dostawcy benzyny, gazu czy węgla będą zmuszeni do zakupu uprawnień do emisji CO2, podobnie jak dziś robią to fabryki czy elektrownie.

Objętymi regulacją będą podmioty prowadzące działalność w zakresie dopuszczenia do konsumpcji paliw silnikowych i paliw do spalania wykorzystywanych w ogrzewaniu i transporcie drogowym, i to one będą musiały kupować i rozliczać uprawnienia do emisji – poinformowało biuro prasowe resortu.

Leszek Wiwała, prezes i dyrektor generalny Polskiej Organizacji Przemysłu i Handlu Naftowego, potwierdza niepokojące doniesienia gazety. Ekspert przewiduje, że w pierwszych latach obowiązywania systemu ceny paliw wzrosną o co najmniej 40 groszy za litr. To jednak dopiero początek – w kolejnych latach podwyżki mogą być jeszcze bardziej dotkliwe.

Apokalipsa cenowa na horyzoncie? Eksperci biją na alarm

Jak podaje Onet, Krajowy Ośrodek Bilansowania i Zarządzania Emisjami przedstawia jeszcze bardziej pesymistyczne prognozy. Według ich ekspertyz, już od 2031 roku należy spodziewać się gwałtownego wzrostu cen uprawnień do emisji CO2 – nawet do około 210 euro za tonę. To może oznaczać prawdziwą apokalipsę cenową na stacjach benzynowych i nie tylko.

Nowy system uderzy nie tylko w kierowców, ale także w gospodarstwa domowe korzystające z gazu i węgla do ogrzewania. Rachunki za gaz mogą wzrosnąć o jedną czwartą, a za węgiel – nawet więcej. Polacy mogą stanąć przed dramatycznym wyborem: ogrzewać dom czy jeździć samochodem (lub się go pozbyć).

Rząd zapowiada, że prawdopodobnie do września przedstawi gotowy projekt wdrażający system ETS2 w naszym kraju. Posiadanie samochodu stanie się luksusem dostępnym tylko dla nielicznych, będziemy też musieli jeszcze szerzej otworzyć swoje portfele.

Nie żyje znana polska aktorka. Grała w „Ojcu Mateuszu”, „M jak miłość” i „Na wspólnej”

sofitel warszawa booking

Jaki hotel wybrać podczas wakacji w Warszawie?