Jeszcze trzy lata temu wydawało się, że sprawy mają się ku stabilizacji. W 2021 roku Ministerstwo Finansów osiągnęło kompromis z branżą tytoniową, ustalając plan stopniowego wzrostu akcyzy do 2027 roku. Zgodnie z tym porozumieniem, akcyza na papierosy miała rosnąć o 10% rocznie, a na alkohol o 5% w tym samym okresie.
Rząd planuje gigantyczna podwyżka akcyzy na papierosy i e-papierosy
Teraz jednak okazuje się, że te ustalenia mogą trafić do kosza. Resorty zdrowia i finansów w rządzie Donalda Tuska zapowiadają prawdziwą rewolucję. Akcyza na papierosy i inne wyroby tytoniowe ma rosnąć co roku o… 25%! To dwa i pół raza więcej niż pierwotnie planowano. Ale to nie koniec szokujących wieści.
Jeszcze większe podwyżki czekają miłośników nowszych form palenia. Akcyza na wkłady do nowoczesnych podgrzewaczy tytoniu ma wzrosnąć aż o 50%, a na liquidy do e-papierosów – o zawrotne 75%! Te liczby przyprawiają o zawrót głowy nie tylko konsumentów, ale i samą branżę tytoniową.
Branża tytoniowa nie kryje swojego szoku i zaskoczenia. Łukasz Kozłowski, główny ekonomista Federacji Przedsiębiorców Polskich cytowany przez portal dorzeczy.pl nie przebiera w słowach. Zmiany te oznaczają, że na przykład paczka tradycyjnych papierosów będzie kosztowała niespełna 30 zł.
– Nie tak się umawialiśmy kilka lat temu. Mapa drogowa akcyzy została przyjęta w 2021 roku w wyniku trudnych rozmów prowadzonych z udziałem całej branży i Ministerstwa Finansów. To był pewnego rodzaju kompromis. Tymczasem teraz przedstawiono ze strony Ministerstwa Finansów zapowiedź zmiany tej mapy – twierdzi.
Alkohol zniknie ze stacji benzynowych?
Co więcej, w projekcie budżetu na 2025 rok, opracowanym przez Ministerstwo Finansów i przedstawionym w czerwcu, nie ma nawet wzmianki o tak drastycznych wzrostach akcyzy. Urzędnicy tłumaczą, że zmiany podyktowane są wysoką inflacją z ostatnich lat.
Jednak eksperci, jak Kozłowski, sugerują, że prawdziwy cel może być inny. Prawdopodobnie chodzi o zabezpieczenie dodatkowych dochodów dla budżetu na 2025 rok. Jak wiadomo, budżet państwa świeci pustkami, a na Polskę nałożono procedurę nadmiernego deficytu.
Minister Zdrowia Izabela Leszczyna zapowiada kolejne kroki mające na celu ograniczenie spożycia alkoholu i konsumpcji papierosów. Wśród planów jest m.in. zakaz sprzedaży alkoholu na stacjach benzynowych.