Choć rząd nie ogłosił oficjalnie nowej strategii podatkowej, analiza przeprowadzona przez dziennikarzy „Rzeczpospolitej” pokazała, że po cichu i w tajemnicy wprowadzane są niekorzystne dla Polaków zmiany.
Ukryte podwyżki podatków: Rząd wprowadza zmiany tylnymi drzwiami
Seria ogromnych podwyżek podatków już się rozpoczęła, a kolejne zmiany czają się za rogiem. Obywatele nie są jednak tego w pełni świadomi bo – zdaniem ekspertów – zmiany te zachodzą w tajemnicy i po cichu.
Eksperci „Rzeczpospolitej” zidentyfikowali co najmniej cztery sygnały nadchodzących podwyżek. Pierwszym z nich jest wzrost akcyzy na papierosy, który uderzy nie tylko w portfele palaczy, ale może również wpłynąć na ceny innych towarów.
Drugim, równie niepokojącym sygnałem, jest planowane rozszerzenie podatku od nieruchomości dla firm. Projekt zmian zakłada objęcie daniną nowych obiektów, wykorzystywanych między innymi w branży telekomunikacyjnej i energetycznej.
Trzecim elementem układanki jest wprowadzenie parapodatku dla sprzedawców paliw napędowych i grzewczych. Obowiązek kupowania uprawnień do emisji dwutlenku węgla może znacząco wpłynąć na ceny tych produktów, co odczują wszyscy konsumenci.
Ostatnim, ale nie mniej istotnym zwiastunem, jest globalny podatek minimalny, który od 2025 roku obejmie międzynarodowe firmy oraz niektóre krajowe grupy kapitałowe.
Ukryta strategia rządu: konsolidacja czy konfiskata?
Rząd zapowiada tajemniczą „strategię konsolidacji w ramach planu budżetowo-strukturalnego” na jesień. Czy za tymi enigmatycznymi słowami kryje się kolejna fala podwyżek? Eksperci ostrzegają, że jeśli reforma podatkowa ma towarzyszyć konsolidacji finansów publicznych, musi być przygotowana z najwyższą starannością.
Prof. Wojciech Morawski z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu przestrzega przed powtórzeniem błędów z Polskiego Ładu.
– Chociaż dało się w nim znaleźć dobre pomysły, okazał się katastrofą wskutek zbyt pośpiesznych prac – stwierdza. Jak widać nowy rząd nie wyciągnął wniosków z porażki poprzedniej ekipy i szykuje obywatelom finansowy rollercoaster.
Specjaliści zgodnie podkreślają, że choć podwyżki podatków mogą być uzasadnione potrzebami budżetu, powinny być szeroko konsultowane. Politycy rzadko jednak słuchają Polaków oraz głosu ekspertów, a przyciśnięci procedurą nadmiernego deficytu zaskoczą nas wiele razy serią niekorzystnych zmian.
