Spekulacje dotyczące potencjalnych planów podwyższenia wieku emerytalnego w Polsce wywołały prawdziwą burzę w mediach społecznościowych, a wielu obywateli z niepokojem wyczekiwało oficjalnego stanowiska rządu. Szefowa resortu rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk postanowiła rozwiać wszelkie wątpliwości.
Wiek emerytalny w górę? Rząd odkrywa karty
Plotki o zrównaniu wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn do 65 lat zelektryzowały opinię publiczną. Wielu Polaków obawiało się, że kobiety będą musiały pracować o 5 lat dłużej niż dotychczas. Jednak podczas wywiadu w programie „Gość Radia ZET” ministra Dziemianowicz-Bąk stanowczo zaprzeczyła tym doniesieniom.
– Aby nie było żadnych wątpliwości: nie planujemy podnoszenia wieku emerytalnego – oświadczyła ministra, rozwiewając obawy milionów Polaków. To jednoznaczne stanowisko z pewnością przyniesie ulgę wielu obywatelom, którzy z niepokojem śledzili doniesienia medialne na ten temat.
Emerytury po nowemu. Co naprawdę planuje rząd?
Choć rząd nie zamierza podnosić wieku emerytalnego, to jednak nie oznacza, że system pozostanie bez zmian. Ministra Dziemianowicz-Bąk zapowiedziała wprowadzenie szeregu zachęt, mających na celu dobrowolne przedłużenie aktywności zawodowej seniorów.
Wśród proponowanych rozwiązań znalazło się między innymi skrócenie tygodnia pracy dla osób starszych. – Starsi pracownicy potrzebują więcej odpoczynku i elastyczności – argumentowała ministra, podkreślając, że jest to naturalna konsekwencja procesu starzenia się.
Rząd planuje również uczynić rynek pracy bardziej elastycznym i dostosowanym do potrzeb osób w wieku emerytalnym. Nie ma pewności, że te zmiany przekonają seniorów do dłuższej aktywności zawodowej i czy w ogóle seniorzy będą mieli gdzie pracować.