Zgodnie z informacjami przekazanymi przez wysokich rangą polityków partii, wyniki końcowej tury badań spłyną do centrali w połowie bieżącego tygodnia. Prezes PiS Jarosław Kaczyński przyznał, że obecnie szczegółowej analizie poddawanych jest trzech kandydatów, których poparcie utrzymuje się na zbliżonym poziomie.
PiS w decydującej fazie wyboru kandydata na prezydenta
Według doniesień Polskiej Agencji Prasowej, na krótkiej liście potencjalnych kandydatów znajdują się: prezes Instytutu Pamięci Narodowej Karol Nawrocki, były minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek oraz europoseł Tobiasz Bocheński.
Prezes PiS podkreślił podczas wypowiedzi dla telewizji wPolsce24, że każdy z rozważanych kandydatów posiada cechy niezbędne do odniesienia sukcesu wyborczego.
– To są ludzie albo zdecydowanie młodzi, szczególnie jeśli chodzi o politykę, albo w każdym razie młodzi, także mają dużo przed sobą i teoretycznie rzecz biorąc każdy z nich może zostać prezydentem – zaznaczył Kaczyński.
Pierwotny plan zakładał przedstawienie wyników badań 15 listopada, jednak termin został przesunięty. Według informacji pochodzących z kręgów partyjnych, prezentacja kandydata może nastąpić około 23 listopada.
Kaczyński: „Nie można wybrać trójgłowego prezydenta”
Część polityków PiS nie wyklucza jednak scenariusza, w którym ogłoszenie nazwiska zostanie przesunięte na początek grudnia, szczególnie jeśli utrzyma się wyrównane poparcie dla potencjalnych kandydatów. Sam Kaczyński, pytany o termin ogłoszenia decyzji, zaznaczył, że partia planuje wyprzedzić Platformę Obywatelską, która ma przedstawić swojego kandydata 7 grudnia.
Tymczasem potencjalni kandydaci nie próżnują. Przemysław Czarnek rozpoczął intensywny objazd po kraju, mobilizując wyborców prawicy do poparcia przyszłego kandydata PiS. Obecnie przebywa w Stanach Zjednoczonych, gdzie uczestniczy w obchodach 40. rocznicy śmierci błogosławionego ks. Jerzego Popiełuszki. Również Karol Nawrocki intensyfikuje swoją aktywność w terenie.
Wybory prezydenckie odbędą się wiosną przyszłego roku, kończąc drugą kadencję urzędującego prezydenta Andrzeja Dudy. Proces wyłaniania kandydata PiS nadzoruje specjalny zespół pod przewodnictwem Jarosława Kaczyńskiego.
W przeciwieństwie do sytuacji sprzed dekady, gdy – jak wspomniał prezes PiS – kandydatura Andrzeja Dudy była efektem „momentu iluminacji”, obecny wybór opiera się na szczegółowych badaniach i analizach.