Polskie szkoły podstawowe mierzą się z kolejną falą przemocy rówieśniczej. Tym razem brutalne ataki przybierają formę tak zwanej „zabawy w krecika”, która w ostatnich miesiącach rozprzestrzenia się w szybkim tempie. To wszystko wina mediów społecznościowych i trendów, którym ulegają młodzi i nieświadomi konsekwencji ludzie.
„Zabawa w krecika” w szkole. Na czym polega i czemu jest niebezpieczna?
To niebezpieczne zjawisko polega na niespodziewanym napaści na wybraną ofiarę, którą napastnicy przewracają na ziemię i zmuszają do przyjęcia upokorzonej pozycji. Młodzi agresorzy działają z zaskoczenia, atakując swoje ofiary od tyłu.
Kiedy poszkodowany uczeń leży już bezbronny na podłodze, pozostali napastnicy wykorzystują sytuację do zadawania ciosów i kopniaków. Inspiracją dla tych brutalnych zachowań są głównie treści pochodzące z popularnej platformy TikTok, która stała się miejscem promowania tego typu aktów przemocy.
Motywacje sprawców są zawsze podobne – chcą zdobyć uznanie w grupie rówieśniczej i podporządkować sobie słabszych kolegów. Młodzi ludzie często nie dostrzegają powagi swoich czynów, traktując je jedynie jako sposób na udowodnienie własnej wartości. Ta pozorna „zabawa” może jednak prowadzić do poważnych konsekwencji zarówno fizycznych, jak i psychicznych.
Jak podaje na swojej stronie internetowej Radio ZET, tego typu przemoc szkolna powinna być zawsze zgłaszana na policję, ponieważ jest to działanie niezgodne z prawem i podlegające karze.
Czym jest „zabawa w krecika” i jak rozpoznać jej ofiarę?
Rodzice powinni zachować szczególną czujność wobec nagłych zmian w zachowaniu swoich pociech. Pierwsze sygnały ostrzegawcze to często niechęć do uczęszczania na zajęcia szkolne oraz niewyjaśnione siniaki pojawiające się na ciele dziecka. Równie niepokojące są przypadki izolacji społecznej, wycofania i znaczącego obniżenia nastroju.
Specjaliści zwracają uwagę na dodatkowe objawy, które mogą świadczyć o tym, że dziecko pada ofiarą przemocy rówieśniczej. Należą do nich problemy ze snem, częste koszmary nocne oraz nagłe pogorszenie wyników w nauce. Eksperci podkreślają, że kluczowa jest natychmiastowa reakcja dorosłych na wszelkie sygnały mogące świadczyć o tym, że ich pociecha doświadcza przemocy.
Bagatelizowanie problemu może doprowadzić do eskalacji agresywnych zachowań i spowodować długotrwałe, negatywne skutki dla psychiki młodego człowieka. Niezbędne jest podjęcie szybkiej interwencji poprzez rozmowę z dzieckiem i nawiązanie kontaktu z pedagogiem szkolnym. Stworzenie atmosfery zaufania i poczucia bezpieczeństwa to podstawa w walce z tym niebezpiecznym zjawiskiem.