Ministerstwo Klimatu i Środowiska szykuje rewolucyjne zmiany w systemie wsparcia dla odbiorców energii elektrycznej. Według zapowiedzi minister Pauliny Hennig-Kloski, dotychczasowe rozwiązania zostaną znacząco zmodyfikowane.
Nadchodzi koniec zamrożonych cen prądu. Drastyczna zmiana dotknie miliony Polaków
Zamrożone ceny prądu powoli przechodzą do historii i to pomimo, że Donald Tusk zamroził stawki do września 2025 roku. Wiele wskazuje na to, że rząd pójdzie drogą stopniowego wygaszania jakiegokolwiek wsparcia odbiorców w tym zakresie.
Minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska zapowiedziała gruntowne zmiany w systemie wsparcia odbiorców energii elektrycznej. Pierwszym krokiem było już wprowadzenie bonu energetycznego z progiem dochodowym, z którego skorzystało ponad 2,4 miliona gospodarstw domowych. To jednak dopiero początek transformacji systemu.
Ministerstwo przygotowuje się do stopniowego wygaszania mechanizmu mrożenia cen, argumentując to stabilizacją rynku energetycznego. Według analiz resortu, koszty wprowadzenia osłon na początku wynosiły aż 33 miliardy złotych. W przyszłym roku kwota ta ma spaść do zaledwie 5 miliardów złotych, co jasno pokazuje skalę zachodzących zmian na rynku energetycznym.
Szczególnie istotne jest to, że wolnorynkowe oferty dla małych firm i samorządów znajdują się obecnie znacznie poniżej zamrożonych stawek. To sygnał, że rynek zaczyna się normalizować. Minister Hennig-Kloska podkreśla również, że na rynku hurtowym Polska utrzymuje się w górnych granicach cen Unii Europejskiej, co stwarza sporą przestrzeń do potencjalnych obniżek.
Przyszłość cen prądu dla polskich domów
Sytuacja na 2025 rok pozostaje dynamiczna, jednak ministerstwo już zabezpieczyło częściowe środki w budżecie na ewentualne dalsze wsparcie. Szczególną uwagę zwraca się na gospodarstwa jednoosobowe, które borykają się z największymi trudnościami w pokrywaniu kosztów energii elektrycznej.
Minister klimatu wskazuje na istotną przeszkodę w różnicowaniu pomocy – koszt weryfikacji dochodów kilkunastu milionów gospodarstw domowych przewyższyłby oszczędności wynikające z takiego rozwiązania. Dlatego resort poszukuje innych, bardziej efektywnych metod wsparcia najbardziej potrzebujących.
Znaczącą rolę w obniżaniu cen energii mają odegrać odnawialne źródła energii. Kraje z wysokim udziałem OZE potrafią okresowo zapewniać energię po wyjątkowo niskich, a nawet ujemnych cenach. To właśnie ten kierunek ma być kluczowy dla przyszłości polskiej energetyki i stabilizacji cen dla odbiorców końcowych.
Ministerstwo planuje również aktywizację odbiorców w zakresie wyboru sprzedawcy energii. Jednak dla osób, które z różnych przyczyn społecznych czy socjalnych nie będą w stanie aktywnie uczestniczyć w rynku, nadal dostępna będzie taryfa zatwierdzana przez prezesa Urzędu Regulacji Energetyki.
Spadające ceny na giełdach energii elektrycznej odzwierciedlają trend widoczny w całej Europie. Minister Hennig-Kloska zaznacza, że to właśnie zwiększenie udziału odnawialnych źródeł energii ma być kluczem do trwałego obniżenia rachunków za prąd dla polskich gospodarstw domowych.
