Milionowe cięcia w budżetach największych partii opozycyjnych stają się faktem. PKW zdecydowała o drastycznym pomniejszeniu subwencji dla PiS i Konfederacji na 2025 rok. Konsekwencje tej decyzji mogą okazać się druzgocące.
Finansowe trzęsienie ziemi w PiS i Konfederacji. Miliony mogą zniknąć z partyjnych kas
Państwowa Komisja Wyborcza podjęła przełomową decyzję, która może drastycznie wpłynąć na funkcjonowanie dwóch dużych ugrupowań opozycyjnych w najbliższych miesiącach. Największe partie parlamentarne czekały od tygodni na rozstrzygnięcie ich finansowego losu.
Niepewność związana z wysokością subwencji na 2025 rok właśnie się zakończyła – ale nie dla wszystkich pomyślnie. Podczas poniedziałkowego posiedzenia PKW zdecydowała, że subwencja dla Prawa i Sprawiedliwości zostanie pomniejszona o 11 milionów złotych, a Konfederacji o 87 tysięcy złotych.
Decyzja ta zapadła niejednogłośnie. W przypadku PiS-u za takim rozwiązaniem głosowało czterech członków PKW, trzech było przeciw, natomiast przewodniczący komisji Sylwester Marciniak wstrzymał się od głosu. Na posiedzeniu nieobecny był jeden z dziewięciu członków komisji – Ryszard Kalisz. Nieco inaczej wyglądało głosowanie w przypadku Konfederacji, gdzie pięciu członków PKW poparło pomniejszenie subwencji, a pozostali obecni wstrzymali się od głosu.
Cięcia finansowe sprawią, że PiS zamiast około 26 milionów złotych otrzyma tylko około 15 milionów złotych subwencji na rok 2025. Konfederacja z kolei dostanie około 8 milionów złotych po pomniejszeniu o ponad 87 tysięcy złotych. Wniosek o wypłacenie subwencji, wraz z aktualnym wyciągiem z ewidencji partii politycznych, zostanie teraz przekazany do ministra finansów Andrzeja Domańskiego, który jest odpowiedzialny za realizację przelewów dla partii politycznych.
Kontrowersje wokół finansowania partii politycznych
Problem z subwencjami dla PiS i Konfederacji nie pojawił się nagle. Historia nieprawidłowości finansowych obu ugrupowań sięga już poprzedniego roku. W przypadku Prawa i Sprawiedliwości sprawa rozpoczęła się w sierpniu 2024 roku, kiedy PKW odrzuciła sprawozdanie finansowe komitetu tej partii z wyborów parlamentarnych 2023 roku. Komisja wykazała wtedy nieprawidłowości w wydatkowaniu funduszy na kampanię w kwocie 3,6 miliona złotych.
Konsekwencje tej decyzji były natychmiastowe. Ministerstwo Finansów zmniejszyło wypłaty dla PiS zarówno dotacji za wybory, jak i przypadającej na 2024 rok subwencji z budżetu. Partia nie pozostała bierna i zaskarżyła uchwałę PKW do Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego. Ta kontrowersyjna izba uznała skargę PiS, co skomplikowało całą sytuację jeszcze bardziej.
PKW przyjęła wtedy sprawozdanie finansowe PiS, ale z istotnym zastrzeżeniem – nie przesądzała, czy IKNiSP SN jest sądem i nie przesądzała o skuteczności jej orzeczenia. Minister finansów zwrócił się do PKW o wykładnię uchwały, uznając ją za „wewnętrznie sprzeczną”. Warto przypomnieć, że zgodnie z wyrokami Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej oraz Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN nie jest uznawana za sąd, a jej status jest kwestionowany przez obecny rząd i większość środowisk prawniczych.
Finansowe konsekwencje i przyszłość partii
Za poprzedni rok PiS otrzymał już okrojone środki. Najpierw wypłacono partii dwie pełne kwartalne raty subwencji, ale po odrzuceniu sprawozdania przez PKW i wskutek stanowiska ministra finansów, trzecia transza nie trafiła na konto partii. Czwarta transza, wypłacona w styczniu 2025 roku, została znacząco pomniejszona. Łącznie za 2024 rok partia Jarosława Kaczyńskiego otrzymała około 15 milionów złotych, czyli o ponad 10 milionów złotych mniej niż pierwotnie planowano.
Konfederacja znalazła się w podobnej sytuacji, choć z innych powodów. W marcu bieżącego roku PKW odrzuciła sprawozdanie finansowe komitetu tej partii z wyborów do Parlamentu Europejskiego z 2024 roku. Jednym z głównych powodów był fakt, że sprawozdanie nadesłano po terminie.
PKW podkreśliła wówczas, że w związku z tym Konfederacja traci nie tylko dotację podmiotową z wyborów do PE, ale również prawo do subwencji. Pod koniec kwietnia partia, podobnie jak wcześniej PiS, zaskarżyła tę decyzję do Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN.
Zgodnie z ustawą o partiach politycznych, subwencja wypłacana jest każdego roku kadencji parlamentarnej w czterech transzach kwartalnych. Każdą transzę wypłaca się w miesiącu przypadającym po kwartale, za który jest wypłacana. Przewodniczący PKW Sylwester Marciniak podczas poniedziałkowego posiedzenia zwrócił uwagę, że czas na wypłacenie partiom pierwszej transzy za 2025 rok upłynął wraz z końcem kwietnia, co skłoniło komisję do podjęcia ostatecznej decyzji.