Andrzej Duda podczas szczytu w Wilnie nie ukrywał, że w kluczowej kwestii geopolitycznej jego stanowisko diametralnie różni się od poglądów Karola Nawrockiego. Sprawa dotyczy przyszłości Ukrainy w strukturach NATO – tematu, który może zadecydować o bezpieczeństwie całego regionu.
Duda ostrzega Nawrockiego przed NATO. „Z fotela prezydenckiego świat wygląda inaczej”
Urzędująca głowa państwa nie pozostawiła wątpliwości co do swoich intencji. W rozmowie z litewską telewizją LRT jasno zadeklarowała, że planuje szczegółowe rozmowy z prezydentem elektem na temat kwestii ukraińskich. Duda podkreślił, że jego niemal dekada doświadczeń na najwyższym stanowisku w państwie dała mu wiedzę, którą zamierza przekazać Nawrockiemu.
Szczególnie znaczące okazały się słowa obecnego prezydenta o tym, jak urząd zmienia perspektywę polityka. Według Dudy punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, a prezydencki fotel oferuje zupełnie inny obraz rzeczywistości niż ten, który widzi się z pozycji kandydata czy działacza partyjnego.
Prezydent nie ukrywał również swojego zadowolenia z wyników wyborów prezydenckich. Wyraził przekonanie, że Nawrocki będzie kontynuował polską politykę zagraniczną, szczególnie w kontekście współpracy regionalnej w tej części Europy.
Geopolityczna rozgrywka na linii Warszawa-Wilno
Szczyt państw Bukareszteńskiej Dziewiątki oraz krajów nordyckich w stolicy Litwy koncentrował się na wzmacnianiu wschodniej flanki NATO i przygotowaniach do czerwcowego szczytu Sojuszu w Hadze. To właśnie podczas tego spotkania Duda zdecydował się na publiczne wyrażenie swoich wątpliwości co do stanowiska przyszłego prezydenta.
Kwestia członkostwa Ukrainy w NATO pozostaje jednym z najbardziej kontrowersyjnych tematów w polskiej polityce zagranicznej. Podczas gdy Duda opowiada się za integracją Kijowa ze strukturami euroatlantyckimi, Nawrocki wielokrotnie wyrażał sceptycyzm wobec tej idei.
Obecny prezydent zapowiedział też, że będzie doradzał swojemu następcy kontynuowanie dobrych relacji Polski z Litwą. Ten aspekt może okazać się kluczowy dla przyszłości współpracy regionalnej, szczególnie w kontekście rosnących wyzwań bezpieczeństwa na wschodniej granicy.