Sytuacja w polskiej służbie zdrowia zmusza coraz więcej osób do szukania pomocy medycznej w prywatnych gabinetach. Ceny konsultacji specjalistycznych osiągają astronomiczne poziomy, a pacjenci często czują się oszukani jakością otrzymywanych usług. Przykłady z życia wzięte pokazują dramatyczną rzeczywistość, z którą mierzą się chorzy w naszym kraju.
600 zł za 6 minut. Szokujące ceny prywatnych wizyt u lekarzy w Polsce
Wrocławska mieszkanka Małgorzata doświadczyła tego na własnej skórze. Jej historię opisał portal Onet.pl. Cierpiąca na przewlekły ból stawów 52-latka zdecydowała się na prywatną wizytę u reumatologa, płacąc za nią 400 złotych. Alternatywą było czekanie 11 miesięcy w kolejce NFZ, podczas gdy prywatny termin udało się uzyskać po dwóch miesiącach.
Podobną decyzję podjęła 29-letnia Marta, która zmagała się z uporczywym zmęczeniem i problemami ze snem. Wizyta u endokrynologa kosztowała ją 350 złotych, ale jakość konsultacji pozostawiała wiele do życzenia. Także Jadwiga zapłaciła 420 złotych za wizytę kardiologiczną, która nie zapobiegła późniejszemu trafieniu na izbę przyjęć z poważnymi dolegliwościami serca.
Setki złotych za kilka minut i brak badania
Najdrożej za konsultację zapłaciła Weronika – neurologa w renomowanej klinice wycenił swoją wizytę na 600 złotych. Niestety, lekarz zlekceważył objawy pacjentki, które dopiero prywatnie wykonany rezonans magnetyczny potwierdził jako poważne zmiany chorobowe. Historia ta pokazuje, że wysoka cena nie gwarantuje dokładnej diagnozy.
Wspólnym mianownikiem wszystkich opisanych przypadków jest frustrująco krótki czas trwania wizyt. Niektóre konsultacje zajmowały zaledwie sześć minut, podczas których lekarze ograniczali się do pobieżnego przejrzenia wyników badań. Pacjenci skarżą się na brak fizycznego badania, niestawiane pytania o styl życia czy okoliczności występowania objawów.
Taka praktyka budzi uzasadnione oburzenie chorych, którzy oczekują rzetelnej opieki medycznej proporcjonalnej do ponoszonej opłaty. Chłodny, formalny stosunek niektórych prywatnych specjalistów kontrastuje z wysokimi cenami ich usług, tworząc poczucie wykorzystania wśród pacjentów.
NFZ na krawędzi załamania
Przyczyny obecnej sytuacji tkwią głęboko w strukturalnych problemach polskiej ochrony zdrowia. Fundacja Watch Health Care alarmuje, że średni czas oczekiwania na wizytę specjalistyczną w ramach NFZ wynosi obecnie 4,2 miesiąca – to najgorszy wynik od rozpoczęcia pomiarów dwanaście lat temu. Do endokrynologa pacjenci czekają ponad rok, a na angiologa niemal 14 miesięcy.
Dramatyczny niedobór lekarzy specjalistów pogłębia kryzys. Polska zajmuje jedno z ostatnich miejsc w Unii Europejskiej pod względem liczby medyków przypadających na 100 tysięcy mieszkańców. Jednocześnie starzejące się społeczeństwo i rosnąca liczba chorób przewlekłych zwiększają zapotrzebowanie na specjalistyczną opiekę medyczną.
Inflacja w sektorze ochrony zdrowia wyprzedza tempo wzrostu pensji Polaków. Raport firmy MediSky wskazuje, że w 2024 roku wydatki na prywatne leczenie wzrosły o 19 miliardów złotych w porównaniu z rokiem 2021. Eksperci podkreślają, że prywatna praktyka medyczna przekształciła się w dochodowy biznes, wykorzystujący desperację pacjentów niechcących czekać miesiącami na pomoc.