Atmosfera w rządzącej koalicji zagęszcza się w związku z przygotowaną ustawą dotyczącą ograniczenia wypłat świadczenia 800 plus dla cudzoziemców. Dokument, który miał być jasnym sygnałem zaostrzenia polityki migracyjnej, stał się źródłem wewnętrznych podziałów między koalicjantami.
Koalicja dzieli się przez 800 plus! Tusk grozi dymisją za nieposłuszeństwo
Projekt ustawy przewiduje ograniczenie dostępu do świadczenia wyłącznie dla cudzoziemców, którzy rzeczywiście pracują, mieszkają i odprowadzają podatki w Polsce. Inicjatywa ta narodziła się z propozycji prezydenta Rafała Trzaskowskiego, którą w styczniu jednoznacznie poparł Donald Tusk na platformie X, deklarując swoje poparcie słowami „ja jestem na tak”.
Premier Donald Tusk postanowił wprowadzić żelazną dyscyplinę wśród członków swojego gabinetu. Podczas pierwszego posiedzenia rządu po rekonstrukcji jasno określił zasady gry, ostrzegając ministrów przed jakimikolwiek próbami samodzielnego podejmowania decyzji w kluczowych sprawach.
Szef rządu nie pozostawił złudzeń co do konsekwencji niesubordynacji. Od najbliższego posiedzenia Sejmu każdy minister będący jednocześnie posłem musi głosować zgodnie z oficjalną linią rządu w sprawie projektów przyjętych wspólnie przez Radę Ministrów. Tusk wprost zagroził, że każdy, kto zagłosuje przeciwko wspólnemu stanowisku, następnego dnia zostanie pożegnany z rządu.
Ta radykalna zapowiedź nabiera szczególnego znaczenia właśnie w kontekście ustawy o ograniczeniu 800 plus. Wszyscy członkowie Rady Ministrów, którzy pełnią również funkcje poselskie, będą musieli poprzeć przepisy w Sejmie, jeśli rząd oficjalnie przyjmie projekt. Alternatywą jest utrata stanowiska ministerialnego.
Ukończony projekt czeka na polityczne rozstrzygnięcia
Jak ustalił dziennikarz RMF FM Kacper Wróblewski, ustawa jest już gotowa i od kilku tygodni oczekuje w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji na dalsze procedowanie. Wiceszef MSWiA Maciej Duszczyk, odpowiedzialny za przygotowanie projektu, potwierdza jego gotowość do skierowania do prac rządowych.
Duszczyk przyznaje jednak, że rekonstrukcja rządu przyhamowała tempo prac nad projektem. Kluczowe stało się osiągnięcie konsensusu między wszystkimi siłami koalicyjnymi. Ministerstwo czeka na zielone światło od partnerów koalicyjnych, aby móc formalnie przedstawić projekt na forum Rady Ministrów.
Stanowiska koalicjantów pozostają ostrożne. Przewodniczący klubu Polska 2050 Paweł Śliz podkreśla konieczność przeprowadzenia wewnętrznych konsultacji przed podjęciem ostatecznej decyzji. Podobnie rzeczniczka klubu Koalicji Obywatelskiej Dorota Łoboda, mimo deklarowanego poparcia dla inicjatywy popieranej przez Trzaskowskiego i Tuska, chce najpierw dokładnie przeanalizować treść projektu.
Obecna sytuacja pokazuje, jak trudne może okazać się utrzymanie jedności koalicji w kwestiach społecznie wrażliwych, nawet gdy projekt ma poparcie najważniejszych polityków ugrupowania rządzącego.
