Polska scena polityczna szykuje się na kolejne spektakularne starcie. Stawką są pieniądze zwykłych obywateli, którzy mogą zostać obciążeni nowymi daninami. Napięcie między głową państwa a rządem osiąga poziom niewidziany od miesięcy.
Kategoryczny sprzeciw z Pałacu Prezydenckiego
Kancelaria Prezydenta wysyła jednoznaczne sygnały, które mogą sparaliżować rządowe plany podwyżek. To początek prawdziwej batalii o kształt polskiego systemu podatkowego.
Zbigniew Bogucki, szef Kancelarii Prezydenta, nie pozostawił złudzeń: jeżeli prezydent powiedział, że nie podpisze ustawy podwyższającej podatki, to jej nie podpisze. Bogucki podkreślił, że Nawrocki dotrzyma obietnicy z kampanii wyborczej.
Marcin Przydacz z Biura Polityki Międzynarodowej KPRP potwierdził w TVN24, że prezydent nie jest zwolennikiem podnoszenia danin. Zastrzegł, że ostateczną decyzję ogłosi sam Nawrocki. Stanowczość Pałacu sugeruje eskalację konfliktu. Prezydent nie zamierza ustępować w kwestii dotykającej kieszeni Polaków.
Rządowe plany drenażu portfeli obywateli
Ministerstwo Finansów przygotowało harmonogram podwyżek dla konsumentów alkoholu i słodkich napojów. Od stycznia 2026 roku akcyza na alkohole wzrośnie o 15 procent, rok później o kolejne 10 procent. Resort tłumaczy to rosnącą dostępnością alkoholu związaną ze wzrostem wynagrodzeń.
Wprowadzona zostanie też wyższa opłata cukrowa na napoje słodzone i energetyczne. Ministerstwo powołuje się na dane NFZ – dwie trzecie dorosłych Polaków ma nadwagę lub otyłość. Wyższe ceny mają działać wychowawczo.
Krytycy widzą w tym głównie próbę łatania budżetowych dziur. Troska o zdrowie może być pretekstem do zwiększenia wpływów, gdy rząd realizuje kosztowne obietnice społeczne.
Spór o podatki nie jest pierwszym testem sił między prezydentem a rządem. Kilka dni temu Nawrocki zawetował nowelizację ustawy wiatrakowej, nazywając ją szantażem większości parlamentarnej. Donald Tusk odpowiedział ostro, zarzucając prezydentowi złą wolę lub koszmarną niekompetencję.
Pierwsze weto podgrzało atmosferę i pokazało, że prezydent nie będzie ceremonialną figurą. Każda odmowa podpisu może przekształcić Pałac w centrum opozycji wobec rządu. Dla Nawrockiego decyzje o podatkach to kluczowy test niezależności. Dotrzymanie obietnic może umocnić pozycję obrońcy obywateli, ale grozi pogłębieniem wizerunku hamulcowego blokującego reformy.