Decyzja Sejmu o uchyleniu immunitetu posłowi opozycji oraz zgoda na jego zatrzymanie i aresztowanie wywołały prawdziwą burzę w polskiej polityce. Sprawa nabiera coraz bardziej sensacyjnego charakteru, a najnowsze wydarzenia pokazują, że sytuacja rozwija się w tempie ekspresowym. Prokuratura Krajowa podjęła już konkretne kroki, które mogą zmienić bieg całej afery.
Były minister sprawiedliwości ukrywa się za granicą, a ABW już działa
W piątek wieczorem do opinii publicznej dotarła informacja o wydaniu postanowienia przez prokuratora. Dokument dotyczy przedstawienia zarzutów karnych oraz przymusowego doprowadzenia byłego szefa Ministerstwa Sprawiedliwości do siedziby prokuratury. Za realizację tego zadania odpowiadają funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, którzy już rozpoczęli poszukiwania.
Skala sprawy budzi ogromne emocje nie tylko wśród polityków, ale także zwykłych obywateli. To bezprecedensowa sytuacja, w której były minister sprawiedliwości może zostać zatrzymany przez służby specjalne. Sprawa dotyczy aż 26 zarzutów karnych, co wskazuje na wagę postępowania prowadzonego przez prokuraturę.
Jak wyjaśnił prezes Naczelnej Rady Adwokackiej, członek Trybunału Stanu mecenas Przemysław Rosati, po wydaniu postanowienia przez prokuratora, funkcjonariusze ABW sprawdzają obecnie, czy Zbigniew Ziobro przebywa pod którymś z adresów znanych organom ścigania. Jeżeli tak, zostanie natychmiast zatrzymany i doprowadzony do prokuratury.
ABW w akcji – służby sprawdzają wszystkie znane adresy
Scenariusz jest jasny – jeśli były minister znajduje się pod wskazanymi adresami, funkcjonariusze podejmą natychmiastowe działania. W przypadku gdyby służby nie zastały polityka w żadnym ze znanych miejsc, informacja zostanie przekazana prokuratorowi, który będzie musiał podjąć dalsze czynności mające na celu wyegzekwowanie stawiennictwa, a następnie przeprowadzenie czynności procesowych.
Prawnik wskazuje, że naturalnym rozwiązaniem w takiej sytuacji jest wystąpienie przez prokuratora o zastosowanie tymczasowego aresztowania w celu wydania listu gończego. Kolejnym krokiem byłoby skierowanie wniosku o wydanie Europejskiego Nakazu Aresztowania do sądu okręgowego. Na podstawie tych dwóch instrumentów procesowych mogą być wszczęte poszukiwania w całej Polsce, a także poszukiwania międzynarodowe z wykorzystaniem Interpolu.
Mecenas Rosati wyjaśnił także scenariusz, w którym funkcjonariusze ABW zastaną byłego ministra w domu, ale nie zostaną wpuszczeni do środka. W takiej sytuacji możliwe jest przymusowe doprowadzenie oraz przeszukanie, które przeprowadza się między innymi po to, aby ustalić, czy dana osoba faktycznie znajduje się w danym miejscu.
Ewentualne zatrzymanie może trwać maksymalnie 48 godzin. W tym czasie w prokuraturze muszą zostać przeprowadzone wszystkie niezbędne czynności – ogłoszenie zarzutów, przesłuchanie oraz podjęcie decyzji o zastosowaniu środków zapobiegawczych. Może to być środek wolnościowy lub wniosek do sądu o zastosowanie tymczasowego aresztowania.
Od momentu skierowania wniosku o zastosowanie tymczasowego aresztowania sąd ma 24 godziny na jego rozpoznanie. Wiąże się to z koniecznością zapoznania się z aktami i przeprowadzenia posiedzenia, podczas którego dochodzi do przesłuchania podejrzanego, jeżeli ten chce złożyć wyjaśnienia. Następnie zapada decyzja o zastosowaniu środka zapobiegawczego. Jeżeli sąd zdecyduje o tymczasowym areszcie, to na obecnym etapie może on zostać zastosowany do maksymalnie trzech miesięcy. Na postanowienie sądu przysługuje zażalenie.
Budapeszt, azyl polityczny i międzynarodowa pomoc prawna
Poza granicami Polski wykonywany będzie Europejski Nakaz Aresztowania. Jeżeli taki nakaz zostanie wydany przez sąd okręgowy w Polsce, podlega on wykonaniu przez wszystkie służby wymiaru sprawiedliwości każdego państwa członkowskiego Unii Europejskiej. Mecenas Rosati zauważył jednak, że wiadomo, jak wygląda to na Węgrzech – co może sugerować pewne komplikacje w egzekwowaniu nakazu.
Były minister sprawiedliwości poinformował w piątek, że przebywa obecnie w Budapeszcie. Nie zadeklarował jednoznacznie ani tego, że wystąpi o azyl polityczny na Węgrzech, ani że wróci do Polski. Podkreślił, że zamierza się bronić, używać słowa i prawdy. Dodał też, że przyjdzie czas, aby każdy z zarzutów wyjaśnić, ponieważ nie ma nic do ukrycia, a wszystko zostanie zrobione w sposób cywilizowany, bo tego wymaga interes publiczny.
Za pośrednictwem swojego obrońcy Ziobro zwrócił się do prokuratury o przeprowadzenie z nim czynności procesowych w drodze międzynarodowej pomocy prawnej. Jest to możliwe na podstawie przepisów regulujących międzynarodowe postępowanie karne. Na tego rodzaju rozwiązanie musiałby jednak zgodzić się prokurator.
Jeżeli prokurator wyraziłby zgodę, czynności odbywałyby się w konsulacie i przeprowadzałby je konsul w imieniu polskiej prokuratury. Mecenas Rosati zaznaczył jednak, że szansa na realizację takich czynności, odnosząc się do własnej praktyki, jest zawsze bardzo mała. To wszystko, co prokurator może zrobić na obecnym etapie postępowania.


