Jeden z najpopularniejszych raperów świata został oskarżony o gwałt sprzed wielu lat. Według złożonego pozwu, wraz ze znanym producentem muzycznym Seanem Combsem, miał dopuścić się przestępstwa na nastolatce podczas afterparty MTV.
Znany artysta w potrzasku. Policja prowadzi śledztwo w sprawie gwałtu na 13-latce
W światowym przemyśle muzycznym zawrzało po ujawnieniu szokującej sprawy dotyczącej Shawna Cartera, znanego szerokiej publiczności jako Jay-Z. Raper, który przez dekady budował swoją karierę i wpływowe imperium biznesowe, stanął w obliczu dramatycznych oskarżeń o gwałt na małoletniej.
Sprawa dotyczy wydarzeń sprzed 24 lat, kiedy to – według treści złożonego pozwu cywilnego – miało dojść do napaści na 13-letnią dziewczynkę. Incydent, który obecnie jest przedmiotem śledztwa, rozegrał się podczas afterparty po gali MTV Video Music Awards w 2000 roku. Ofiara, występująca w dokumentach jako „Jane Doe”, opisała przebieg wydarzeń z zatrważającą dokładnością.
Nastolatkę do miejsca przestępstwa miał rzekomo zawieźć kierowca limuzyny, który przedstawił się jako pracownik Seana „Diddy” Combsa. Po dotarciu na miejsce, do eleganckiej posiadłości z charakterystycznym podjazdem, dziewczyna została zmuszona do podpisania dokumentów o zachowaniu poufności.
Sytuacja przybrała dramatyczny obrót, gdy nieznana substancja dodana do napoju spowodowała u ofiary dezorientację i osłabienie. Następnie, według zeznań, do pokoju weszli Jay-Z oraz Combs, którzy wykorzystali jej stan i dopuścili się gwałtu.
JAY-Z OSKARŻONY O GWAŁT NA 13 LATCE.
Amerykański raper i producent Jay-Z, mąż Beycone, został oskarżony o gwałt jakiego miał się dopuścić na 13 latce wraz z P.Diddym po gali rozdania nagród MTV VMA w 2000 roku w Nowym Jorku. Obaj mieli odurzyć dziewczynkę a później ją… pic.twitter.com/DqezU8Z3W7
— FAST INFO (@Fastinfoo) December 9, 2024
Przerażona nastolatka zdołała uciec z miejsca zdarzenia i skontaktować się z ojcem za pomocą telefonu na stacji benzynowej. Mąż Beyoncé kategorycznie zaprzecza wszystkim oskarżeniom. W emocjonalnym oświadczeniu podkreślił swoje pochodzenie z Brooklynu i wartości, którymi się kieruje.
– Nie jestem z waszego świata. My stajemy w obronie dzieci – stwierdził raper, wyrażając jednocześnie oburzenie formą pozwu. Carter domaga się przeprowadzenia postępowania karnego zamiast cywilnego, argumentując, że tak poważne przestępstwo powinno skutkować więzieniem.
Tymczasem Sean Combs, drugi z oskarżonych, już przebywa w areszcie Brooklyn’s Metropolitan Detention Center. Producent muzyczny, któremu trzykrotnie odmówiono zwolnienia za kaucją, stanie przed sądem 5 maja. Oprócz zarzutów związanych z napaścią na małoletnią, ciążą na nim oskarżenia o wymuszenia haraczy oraz handel seksualny.