Legenda polskiej siatkówki młodzieżowej Artur Wójcik nie żyje. Szkoleniowiec, który wychował pokolenia siatkarek występujących obecnie w TauronLidze, zmarł niespodziewanie podczas sezonu, w którym prowadził drużynę AZS AWF Warszawa. Jego nagłe odejście wstrząsnęło środowiskiem siatkarskim.
Dramatyczne pożegnanie wybitnego trenera tuż po ostatnim meczu
Informacja o śmierci Artura Wójcika nadeszła w najbardziej nieoczekiwanym momencie – tuż po rozegraniu ligowego spotkania przez jego zespół. Zawodniczki AZS AWF Warszawa, walcząc na parkiecie, nie wiedziały jeszcze o tragedii, jaka dotknęła ich klub. Dopiero po zakończeniu meczu poznały bolesną prawdę o odejściu swojego mentora i przewodnika.
Wójcik przez lata budował potęgę warszawskiej siatkówki kobiecej. Jako pierwszy trener AZS AWF realizował ambitny projekt rozwoju młodych talentów. Jego filozofia szkoleniowa opierała się na cierpliwym prowadzeniu zawodniczek od podstaw, aż do najwyższego poziomu. Efekty tej pracy widoczne są do dziś – wiele jego wychowanek z powodzeniem występuje w TauronLidze.
Osiągnięcia zmarłego trenera wykraczały daleko poza stolicę. Jako selekcjoner młodzieżowej reprezentacji Polski odcisnął znaczące piętno na rozwoju krajowej siatkówki. Pod jego kierunkiem narodowa drużyna odnosiła sukcesy, a młode siatkarki otrzymywały bezcenne wskazówki od prawdziwego mistrza szkolenia.
– Z ogromnym bólem i żalem w sercu, informujemy o śmierci ARTURA WÓJCIKA. Trenera, Mentora, Przyjaciela, Wspaniałego Człowieka – napisano w oficjalnym komunikacie AZS AWF Warszawa Siatkówka Kobiet.
Klub podkreślił również wyjątkowe zaangażowanie szkoleniowca. – Trener Artur Wójcik od wielu lat związany był z naszym klubem. Poświęcając się dla nas, osiągał z nami wspólne sukcesy. Głównym założeniem było ogrywanie zdolnej młodzieży, którą od lat wychowywał w wielu warszawskich klubach – czytamy.
Nagłe odejście Artura Wójcika pozostawia pustkę nie tylko w warszawskim klubie. Jego śmierć to dotkliwa strata dla całego środowiska siatkarskiego w Polsce. Wybitny szkoleniowiec zapisał się w historii tej dyscypliny jako człowiek oddany młodzieży i rozwojowi rodzimej siatkówki.


