Dyskusja o ustanowieniu Wielkiego Piątku dniem wolnym od pracy nasila się wraz ze zbliżającymi się świętami. Polacy mają obecnie zagwarantowane jedynie dwa dni świąteczne, podczas gdy w wielu europejskich krajach weekend wielkanocny trwa aż cztery dni. Kwestia ta dotyczy milionów pracowników, choć niektórzy szczęśliwcy już teraz mogą cieszyć się dłuższym odpoczynkiem.
Kto ma wolne w Wielki Piątek? Czy ten dzień powinien być dniem wolnym?
Polacy przyzwyczaili się do długiego weekendu wielkanocnego, ale czy trzy dni odpoczynku to wystarczająco? W wielu europejskich krajach świętowanie rozpoczyna się już w piątek. Tymczasem w Polsce temat wolnego Wielkiego Piątku powraca jak bumerang, wywołując niemałe emocje wśród pracodawców i pracowników.
Dyskusja na temat ustanowienia Wielkiego Piątku dniem ustawowo wolnym od pracy nabiera na sile. W wielu częściach Europy ta praktyka jest już normą, podczas gdy polscy pracownicy wciąż w większości muszą w tym dniu stawiać się w miejscu zatrudnienia. Co ciekawe, część instytucji już teraz wprowadza własne regulacje, dając swoim pracownikom możliwość przedłużenia wielkanocnego odpoczynku.
Święta Wielkanocne w 2025 roku przypadają na 20 i 21 kwietnia, co oznacza, że większość Polaków będzie mogła cieszyć się trzydniowym weekendem rozpoczynającym się 19 kwietnia. Niedziela Wielkanocna i Poniedziałek Wielkanocny są w Polsce dniami ustawowo wolnymi, co gwarantuje pracownikom prawo do odpoczynku w tym czasie. Jednak czy dwa dni świąteczne to wystarczająco dużo?
Wielkanocny odpoczynek po polsku – tradycja kontra nowoczesność
W debacie publicznej coraz wyraźniej słychać postulaty, aby również Wielki Piątek dołączył do grona dni ustawowo wolnych od pracy. Takie rozwiązanie funkcjonuje już w wielu europejskich krajach, szczególnie tych o tradycji protestanckiej, jak Niemcy, kraje skandynawskie czy Wielka Brytania. Również w niektórych regionach Hiszpanii, Stanach Zjednoczonych czy Kanadzie mieszkańcy mają przywilej dodatkowego dnia odpoczynku.
W Polsce już teraz z wolnego w Wielki Piątek korzystają uczniowie i nauczyciele. Podobny przywilej przysługuje niektórym urzędnikom państwowym oraz pracownikom firm prywatnych, których pracodawcy indywidualnie podejmują decyzję o ustanowieniu tego dnia wolnym. Wprowadzenie ogólnokrajowego standardu pozwoliłoby na ujednolicenie tej praktyki i umożliwiłoby wszystkim pracownikom czterodniowy odpoczynek.
„Dodatkowy dzień świąteczny w okresie Wielkanocy pozwoliłby pracownikom na dłuższy odpoczynek, dając im wówczas czterodniowy weekend” – takie opinie pojawiają się coraz częściej w przestrzeni publicznej. Mimo to, jak na razie nie ma konkretnych przesłanek wskazujących na to, aby w najbliższym czasie miały zajść zmiany w tym zakresie.
Kto nie odpoczywa podczas Wielkanocy?
Warto pamiętać, że nawet w obecnym stanie prawnym nie wszyscy mogą liczyć na świąteczną przerwę. Kodeks pracy jasno określa, w jakich przypadkach praca w niedziele i święta jest dozwolona. Dotyczy to między innymi osób zaangażowanych w akcje ratownicze mające na celu ochronę życia lub zdrowia ludzkiego, ochronę mienia lub środowiska albo usunięcie awarii.
Również pracownicy zatrudnieni w systemie pracy ciągłej, pracy zmianowej, transportu i komunikacji, zakładowych strażach pożarnych oraz zakładach opieki zdrowotnej muszą liczyć się z tym, że świąteczny czas mogą spędzić w pracy.
Podobne zasady obowiązują również podczas innych świąt państwowych, takich jak 1 maja (Święto Pracy), 3 maja (Święto Konstytucji 3 Maja), Boże Ciało czy 15 sierpnia (Święto Wojska Polskiego/Wniebowzięcie Najświętszej Marii Panny).
Wprowadzenie Wielkiego Piątku jako dnia wolnego od pracy miałoby znaczący wpływ na funkcjonowanie gospodarki. Z jednej strony oznaczałoby to dodatkowy dzień odpoczynku dla milionów pracowników, z drugiej – wiązałoby się z dodatkowymi kosztami dla pracodawców i potencjalnym spadkiem produktywności. Czy korzyści przeważają nad stratami? Na to pytanie każdy musi odpowiedzieć samodzielnie.
Trudno przewidzieć, czy postulaty ustanowienia Wielkiego Piątku dniem wolnym od pracy znajdą odzwierciedlenie w polskim prawodawstwie. Jednak rosnąca liczba głosów w tej sprawie może stanowić sygnał dla ustawodawców, że społeczeństwo oczekuje zmian. Czy Wielkanoc 2025 przyniesie nowe rozwiązania w tym zakresie? Na razie możemy jedynie spekulować.