Gdy mieliśmy kilka lat temu do czynienia z sytuacją epidemiczną, święcenie pokarmów odbywało się w domach, a nie w parafiach. Kościół proponował wówczas domowe błogosławieństwo pokarmów dla osób obawiających się zakażenia. Po epidemii nie ma już śladu, ale duchowni nadal dopuszczają taką praktykę i polecają ją tym, którzy z różnych powodów nie mogą odwiedzić świątyni.
Święcenie pokarmów w domu jest możliwe. Jak to zrobić?
Święcenie koszyczków stanowi kluczowy element polskiej tradycji wielkanocnej. Rytuał ten przyciąga do kościołów nawet osoby zazwyczaj niepraktykujące. Powrót tej tradycji następuje jednak w zmodyfikowanej formie — liczne świątynie organizują ceremonię na otwartej przestrzeni, przed budynkami kościelnymi.
Dziś nie mamy już do czynienia z trudną sytuacją w szpitalach i wysoką liczbą zakażeń koronawirusem. Wówczas, aby uniknąć ryzyka zakażenia, większość parafii umożliwiała wiernym święcenie pokarmów w domu. Jak się okazuje, w niektórych przypadkach można to czynić do teraz.
Przedstawiciele Kościoła podkreślali jeszcze kilka lat temu potrzebę zachowania ostrożności podczas uczestnictwa w tej ceremonii. Dla osób szczególnie narażonych na zakażenie przygotowano wówczas alternatywne rozwiązanie, jakim było samodzielne święcenie pokarmów w domu.
Czy można poświecić samemu święconkę?
Hierarchowie kościelni oficjalnie dopuścili możliwość samodzielnego poświęcenia pokarmów wielkanocnych i od tamtej pory nie zostało to odwołane. Ta niespotykana wcześniej praktyka odpowiadała pierwotnie na potrzeby osób obawiających się o zdrowie swoje i bliskich w czasie epidemii. Procedura domowego błogosławieństwa różni się jednak mocno od tradycyjnej ceremonii.
Najważniejsza różnica dotyczy czasu — obrzęd nie odbywa się w Wielką Sobotę, ale bezpośrednio przed śniadaniem w Niedzielę Wielkanocną. Ceremonia powinna rozpocząć się zapaleniem świecy na świątecznym stole. Następnie osoba przewodnicząca modlitwie wypowiada wielkanocne pozdrowienie „Chrystus zmartwychwstał, alleluja!”, na które pozostali odpowiadają „Prawdziwie zmartwychwstał, alleluja!„.
Kolejno następuje odczytanie fragmentu z Listu do Tesaloniczan („Zawsze się radujcie, nieustannie się módlcie. W Każdym położeniu dziękujcie, taka jest bowiem wola Boża w Jezusie Chrystusie względem was„) oraz modlitwa dziękczynna.
Święcenie pokarmów w domu — instrukcja
Osoba dorosła wypowiada następnie słowa: „Módlmy się. Z radością wysławiamy Ciebie, Panie Jezu Chryste, który po swoim zmartwychwstaniu ukazałeś się uczniom przy łamaniu chleba. Bądź z nami, kiedy z wdzięcznością spożywać będziemy te dary, i jak dzisiaj w braciach przyjmujemy Ciebie w gościnę, przyjmij nas jako biesiadników w Twoim królestwie. Który żyjesz i królujesz na wieki wieków.” Pozostali domownicy odpowiadają na to słowem „Amen”.
Osoby posiadające wodę święconą mogą pokropić nią pokarmy. Archidiecezje dopuszczają również możliwość odmówienia własnej modlitwy wyrażającej wdzięczność za dar zmartwychwstania.
Taka wersja wielkanocnego zwyczaju pokazuje elastyczność tradycji religijnych podczas sytuacji kryzysowej — czy to związanej ze zdrowiem, czy inną sytuacją losową. Domowe błogosławieństwo pozwala przeżyć ważny element świąt paschalnych nawet wtedy, gdy nie ma możliwości stawienia się w świątyni osobiście.