Świąteczne smakołyki często pozostają z nami na dłużej niż same święta. Ugotowane jajka, stanowiące podstawę wielkanocnego menu, przechowywane są w lodówkach na „później”. Eksperci ostrzegają jednak, że czas przydatności pisanek do spożycia jest ograniczony.
Wielkanocne pisanki w lodówce – jak długo pozostają bezpieczne do spożycia?
Święta to czas obfitości i wyjątkowych dań, które nie zawsze udaje się skonsumować od razu. Szczególnie ugotowane jajka często wędrują do lodówki z myślą o późniejszym wykorzystaniu. Okazuje się jednak, że pisanki mają swój termin przydatności, który – jeśli zostanie przekroczony – może skutkować nieprzyjemnymi konsekwencjami zdrowotnymi.
Eksperci ds. bezpieczeństwa żywności przedstawiają zasady, które pozwolą cieszyć się smakiem świątecznych jajek bez ryzyka. Kluczową zasadą jest przechowywanie ugotowanych jajek w niskiej temperaturze. Pisanki, które planujemy jeszcze zjeść, powinny trafić do lodówki natychmiast po wystygnięciu.
Amerykańska Agencja Żywności i Leków (FDA) jednoznacznie wskazuje, że jajka na twardo zachowują świeżość maksymalnie przez siedem dni od ugotowania. Co ciekawe, ten okres znacznie skraca się w przypadku potraw zawierających jajka, takich jak sałatki – tutaj bezpieczny termin konsumpcji to zaledwie 3-4 dni.
Znaczenie ma nie tylko fakt umieszczenia jajek w lodówce, ale również konkretne miejsce ich przechowywania. Temperatura w chłodziarce powinna wynosić około 4 stopni Celsjusza, jednak nie wszystkie jej obszary zapewniają stabilne warunki. Specjaliści ostrzegają przed przechowywaniem jajek na drzwiach lodówki, gdzie temperatura ulega największym wahaniom. Te nagłe zmiany mogą przyspieszyć proces psucia się zarówno surowych, jak i ugotowanych jajek.
Niepokojące sygnały, czyli jak rozpoznać nieświeże jajko?
Choć oficjalne wytyczne dotyczące przechowywania jajek są jasno określone, w praktyce każde jajko może zepsuć się szybciej niż przewidują normy. Dlatego eksperci zalecają codzienną kontrolę stanu przechowywanych pisanek. Pierwszym i najważniejszym sygnałem ostrzegawczym jest zapach – świeże jajko ugotowane na twardo powinno mieć łagodny, prawie niewyczuwalny aromat. Jeśli wyczuwalny jest intensywny, nieprzyjemny zapach, jajko z pewnością nie nadaje się już do spożycia.
O świeżości jajka może świadczyć również wygląd żółtka i zachowanie skorupki. Jeżeli znaczna część żółtka przylega do wewnętrznej strony skorupki, świadczy to o tym, że jajko było przechowywane zbyt długo zanim zostało ugotowane.
Łatwość obierania również jest pewnym wskaźnikiem – im łatwiej skorupka odchodzi od białka, tym jajko jest starsze, co jednak nie musi oznaczać, że jest zepsute. W ostateczności o przydatności jajka do spożycia decyduje jego smak – jakiekolwiek nietypowe nuty smakowe powinny wzbudzić naszą czujność i stanowić sygnał do rezygnacji z konsumpcji.