Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych wydało oświadczenie w odpowiedzi na nieprawdziwe informacje krążące w mediach społecznościowych. Wojsko kategorycznie zaprzecza doniesieniom o formowaniu polskiego korpusu interwencyjnego i przygotowaniach do interwencji zbrojnej na terytorium Ukrainy.
Wojsko dementuje fałszywe informacje o polskim korpusie interwencyjnym na Ukrainie
Polskie siły zbrojne stanęły przed koniecznością natychmiastowej reakcji na niepokojące informacje, które pojawiły się w przestrzeni medialnej. Przytoczone w mediach społecznościowych dokumenty zostały zmanipulowane i wyrwane z kontekstu, a ich upublicznienie mogło posłużyć obcym służbom jako materiał do siania zamętu i podważania pozycji Polski na arenie międzynarodowej.
Dowództwo Operacyjne zamieściło na platformie X oficjalny komunikat zatytułowany jednoznacznie „stop dezinformacji”. Wojskowi eksperci podkreślają, że tego typu działania wpisują się w szerszy kontekst wojny informacyjnej, której celem jest osłabienie państwa polskiego i zasianie nieufności wśród obywateli.
Dokumenty, które stały się podstawą fałszywych doniesień, odnoszą się w rzeczywistości do standardowych procedur zabezpieczania polskich placówek dyplomatycznych i oficjalnych wizyt.
W oświadczeniu wojsko wyjaśnia, że informacje przedstawione w przytoczonym piśmie dotyczą wyłącznie małej, specjalnie wyselekcjonowanej grupy kilku żołnierzy Sił Zbrojnych RP. Osoby te, posiadające odpowiednie przygotowanie i warunki zdrowotne, są kierowane na Ukrainę, ale w zupełnie innym celu niż sugerowano w nieprawdziwych doniesieniach.
STOP DEZINFORMACJI‼️
W odniesieniu do nieprawdziwej informacji pojawiającej się w mediach społecznościowych dotyczącej rzekomego formowania polskiego korpusu interwencyjnego i rozpoczęcia przez władze wojskowe przygotowań do interwencji na Ukrainie, stanowczo dementujemy te… pic.twitter.com/uIKscWT9yI
— Dowództwo Operacyjne RSZ (@DowOperSZ) April 30, 2025
Wojskowi tłumaczą, że chodzi o realizację zadań, które polscy żołnierze wykonują od dziesięcioleci w wielu rejonach świata – zabezpieczanie Ambasady RP i attachatu wojskowego, ochrona podczas wizyt przedstawicieli rządu, Ministerstwa Obrony Narodowej czy Sił Zbrojnych RP, a także służba w charakterze oficerów łącznikowych.
Polityczne tło manipulacji i jej konsekwencje
Za nieprawdziwymi informacjami stoi konkretny polityk. Wiceprezes Konfederacji Korony Polskiej opublikował na platformie X wpis sugerujący, że „władze wojskowe rozpoczęły przygotowania do interwencji na Ukrainie”. Polityk kwestionował brak informacji od szefa MON na temat „formowania polskiego korpusu interwencyjnego”. Do wpisu dołączono skan fragmentu pisma z lutego bieżącego roku oraz wykaz jego odbiorców.
Publikacja wywołała natychmiastową reakcję wojska, które podkreśliło, że takie działania są niebezpieczne i skrajnie szkodliwe. Dowództwo Operacyjne zaakcentowało, że dezinformacja tego typu jest wykorzystywana przez rosyjskie ośrodki propagandowe i internetowych trolli, którzy używają fałszywych narracji do podważania wiarygodności Polski i rozbijania jedności społecznej.
Eksperci zwracają uwagę, że takie dokumenty nie powinny być upubliczniane przez osoby nieuprawnione. Rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji zagraża bezpieczeństwu zarówno Sił Zbrojnych, jak i całego państwa. Wojsko jasno zaznacza, że tego typu działania muszą być traktowane z najwyższą powagą, ponieważ stanowią element wojny informacyjnej.
Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych im. generała Bronisława Kwiatkowskiego, które wydało oświadczenie, odpowiada za kluczowe aspekty bezpieczeństwa kraju. Jego zadania obejmują między innymi planowanie i dowodzenie wojskami w operacjach połączonych, pokojowych oraz ratowniczych, organizację i prowadzenie ćwiczeń, a także nadzór nad operacjami specjalnymi. DORSZ sprawdza również utrzymanie zdolności dyżurnych sił i środków oraz tych wydzielanych do zadań poza granicami Polski, realizując wobec nich dowodzenie narodowe.
