in

Zrób tak przy urnie, a głos pójdzie do kosza. Łatwo popełnić poważny błąd

Prawie 29 milionów Polaków dokona dziś najważniejszego wyboru. Druga tura wyborów prezydenckich rozstrzygnie, kto przez najbliższe lata będzie stał na czele państwa.

andrzej duda kidawa wybory cbos sondaz

1 czerwca to dzień, który bez wątpienia wpłynie na losy kraju. Miliony obywateli udadzą się do urn, aby wybrać prezydenta spośród dwóch kandydatów, którzy przeszli przez sito pierwszej tury. To właśnie oni, spośród trzynastu pretendentów, którzy 18 maja starali się o najwyższy urząd w państwie, zdobyli największe poparcie społeczne.

Miliony Polaków zdecydują o przyszłości kraju. Kluczowe godziny, które zmienią wszystko

Nadchodzi moment, który może na lata wpłynąć na losy Polski. W niedzielę, między godziną 7 a 21, miliony obywateli udadzą się do urn, aby wybrać prezydenta spośród dwóch kandydatów, którzy przeszli przez sito pierwszej tury. To właśnie oni, spośród trzynastu pretendentów, którzy 18 maja starali się o najwyższy urząd w państwie, zdobyli największe poparcie społeczne.

Pierwsza tura nie przyniosła rozstrzygnięcia – żaden z kandydatów nie przekroczył magicznej granicy 50 procent ważnie oddanych głosów. Teraz wszystko zależy od niedzielnego pojedynku, który definitywnie przesądzi o tym, kto przez kolejne lata będzie reprezentował Polskę na arenie międzynarodowej i podejmował kluczowe decyzje dotyczące przyszłości kraju.

Cisza wyborcza i mobilizacja gigantycznej machiny wyborczej

Od północy z piątku na sobotę zapadła cisza wyborcza, która potrwa aż do niedzieli do godziny 21. To czas, gdy kandydaci i ich sztaby muszą milczeć, a wyborcy mogą w spokoju przemyśleć swoją decyzję. Jednak za kulisami trwają intensywne przygotowania do największej demokratycznej mobilizacji w Polsce.

Państwowa Komisja Wyborcza uruchomiła prawdziwą maszynę wyborczą – ponad 32 tysiące obwodowych komisji wyborczych w całym kraju oraz 511 komisji za granicą będzie obsługiwać niemal 29 milionów uprawnionych do głosowania Polaków. To gigantyczne przedsięwzięcie logistyczne, które ma zapewnić sprawny przebieg głosowania w każdym zakątku Polski i na całym świecie.

Komisje wyborcze przygotowały już karty do głosowania z nazwiskami obu kandydatów ułożonymi w kolejności alfabetycznej. Każda karta została zaopatrzona w specjalne zabezpieczenia – pieczątkę komisji oraz odcisk pieczęci Państwowej Komisji Wyborczej, a za granicą pieczęć konsulatu. Dodatkowo prawy górny róg każdej karty został ścięty, co ma ułatwić głosowanie osobom niewidomym korzystającym z nakładek w alfabecie Braille’a.

Jeden znak X może zmienić historię – jak nie zmarnować swojego głosu

Wydawałoby się, że oddanie głosu to prosta czynność, jednak statystyki pokazują, że tysiące wyborców rocznie marnują swój głos przez niewłaściwe wypełnienie karty. W drugiej turze zasady są jasne i nie pozostawiają miejsca na interpretacje – wystarczy postawić znak X w kratce przy nazwisku jednego, wybranego kandydata.

Każdy błąd może kosztować utratę głosu. Jeśli wyborca postawi znak przy obu kandydatach lub nie zaznaczy żadnego, jego głos zostanie uznany za nieważny. Dopiski na karcie nie mają znaczenia, o ile znajdują się poza kratkami z nazwiskami. Jednak najsurowsze kary czekają tych, którzy spróbują wynieść kartę poza lokal wyborczy lub przekazać ją innej osobie – grozi za to nawet więzienie do dwóch lat.

Aby otrzymać kartę do głosowania, wystarczy przedłożyć komisji wyborczej dokument tożsamości ze zdjęciem – może to być dowód osobisty, paszport, a nawet aplikacja mObywatel. Głosowanie jest możliwe tylko w przypadku, gdy wyborca znajduje się w spisie danego obwodu lub posiada odpowiednie zaświadczenie o prawie do głosowania.

Państwowa Komisja Wyborcza zaplanowała cztery konferencje prasowe w niedzielę, podczas których będzie informować o przebiegu głosowania. Pierwsza dotyczyć będzie rozpoczęcia głosowania, kolejne przekażą dane o frekwencji z godziny 12 i 17, a ostatnia podsumuje cały dzień wyborczy. To właśnie podczas tej ostatniej konferencji Polacy dowiedzą się, kto zostanie ich nowym prezydentem.

szczątki syreny japonia

W Japonii przebadano szczątki dziwnej istoty. Naukowcy są zdumieni wynikami

naruszenia ciszy wyborczej

Szef PKW ujawnił, kiedy poznamy nowego prezydenta. Na wyniki przyjdzie poczekać