in

Atak maczetą na przechodnia w Warszawie. Policja schwytała agresywnego 23-latka

Przypadkowy spacer po stolicy mógł zakończyć się tragedią. Młody mężczyzna z maczetą zaatakował przechodnia i uciekł, ale policja działała błyskawicznie.

atak maczeta warszawa
Fot. Depositphotos

Spokojny dzień w Warszawie przerwał brutalna scena, która mogła zakończyć się śmiercią niewinnego człowieka. Na jednej z ulic stolicy doszło do ataku, który wstrząsnął lokalną społecznością i pokazał, jak szybko zwyczajne życie może zamienić się w koszmar.

Śmiertelne niebezpieczeństwo na warszawskiej ulicy. 23-latek z maczetą czekał na ofiarę

23-letni mężczyzna bez żadnego powodu zaatakował maczetą przechodnia, który był od niego młodszy o trzy lata. Sprawca wybrał swoją ofiarę całkowicie przypadkowo – nic nie wskazywało na to, aby wcześniej się znali czy mieli jakikolwiek konflikt. Po przeprowadzeniu ataku napastnik natychmiast zbiegł z miejsca zdarzenia, pozostawiając rannego człowieka i przerażonych świadków.

Warszawska policja nie zamierzała pozwolić, aby sprawca tak brutalnego czynu pozostał na wolności. Już następnego dnia po ataku, w sobotę 12 lipca, funkcjonariusze z komisariatu na Wilanowie wspólnie ze stołecznymi wywiadowcami zatrzymali 23-latka. Akcja była efektem skoordynowanego działania różnych pionów policji.

Błyskawiczna akcja służb przerwała ucieczkę

Mundurowi podkreślili, że sukces operacji był możliwy dzięki wzorowej współpracy między jednostkami. W poszukiwaniach brali udział funkcjonariusze z prewencji, pionu kryminalnego, operacyjnego oraz technicy dochodzeniowo-śledczy. Każdy element układanki miał znaczenie – zebrane informacje i materiał dowodowy pozwoliły na szybkie ustalenie tożsamości sprawcy i jego namierzenie.

Zatrzymanie nie było przypadkowe. Agresywny 23-latek był już wcześniej dobrze znany stołecznej policji. Mężczyzna miał na swoim koncie liczne przestępstwa, w tym bójki, pobicia i uszkodzenie ciała. Ta informacja pokazuje, że atak maczetą nie był pierwszym przejawem jego skłonności do przemocy.

Niebezpieczny arsenał w mieszkaniu sprawcy

Przeszukanie mieszkania zatrzymanego przyniosło niepokojące odkrycia. Funkcjonariusze znaleźli w jego posiadaniu pałkę teleskopową oraz dwie sztuki gazu pieprzowego. Znaleziska te świadczą o tym, że mężczyzna systematycznie gromadził niebezpieczne przedmioty, które mogły służyć do dalszych ataków.

Obecnie 23-latek przebywa w areszcie. Zebrany przez policję materiał dowodowy okazał się na tyle przekonujący, że prokuratura wystąpiła do sądu z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie sprawcy. Sąd przychylił się do wniosku śledczych i zastosował wobec podejrzanego trzymiesięczny areszt.

Mężczyźnie grozi teraz najsurowsza możliwa kara. Za usiłowanie zabójstwa może zostać skazany na dożywotnie pozbawienie wolności. Sprawa pokazuje, jak szybko zwykły dzień może zamienić się w walkę o życie i jak ważna jest skuteczna praca służb w łapaniu niebezpiecznych przestępców.

lądowanie kapsuły dragon

Lądowanie kapsuły Dragon przebiegło pomyślnie. Sławosz Uznański powrócił na Ziemię

z ostatniej chwili

Z OSTATNIEJ CHWILI. Andrzej Duda ułaskawił Roberta Bąkiewicza