in ,

Antyukraińska propaganda ma się dobrze. Prawie 100 tys. wpisów w sieci w lipcu 2025 roku

94 tysiące wpisów pełnych nienawiści wobec uchodźców wojennych zalało polski internet w zaledwie cztery miesiące. Eksperci alarmują: propaganda działa.

antyukraińskie nastroje w polsce
Fot. Depositphotos

Polski internet stał się areną bezprecedensowej kampanii nienawiści skierowanej przeciwko ukraińskim uchodźcom wojennym. Najnowsze badania ujawniają skalę zjawiska, które systematycznie zatruwa stosunki polsko-ukraińskie i buduje atmosferę wrogości wobec ofiar rosyjskiej agresji. Dane, które prezentują eksperci, budzą niepokój nie tylko ze względu na liczbę treści pełnych nienawiści, ale przede wszystkim przez pryzmat ich skuteczności w kształtowaniu opinii publicznej.

Szokujące dane o nienawiści w sieci. Co drugi Polak ma już dość Ukraińców?

Analitycy organizacji walczącej z dezinformacją – Demagog – wspólnie z ekspertami z Instytutu Monitorowania Mediów (IMM) przez miesiące śledzili internetową aktywność, dokumentując każdy wpis, każdy komentarz i każdą publikację wymierzoną w ukraińską społeczność. Rezultaty tej żmudnej pracy odsłaniają mechanizmy dezinformacji, które systematycznie podważają solidarność z narodem walczącym o przetrwanie.

Kampania nienawiści prowadzona jest profesjonalnie, wykorzystuje sprawdzone metody manipulacji i odwołuje się do najgłębszych lęków Polaków. Skala oddziaływania tych treści przekracza wszelkie wcześniejsze szacunki.

Każdy użytkownik polskiego internetu w wieku powyżej piętnastu lat mógł zetknąć się z propagandą antyukraińską przynajmniej raz w ciągu ostatnich miesięcy. To oznacza, że dezinformacja dotarła praktycznie do każdego gospodarstwa domowego w kraju, kształtując opinie milionów Polaków na temat wojny i jej ofiar.

Braun prowadzi cyfrową krucjatę przeciwko Ukrainie

Grzegorz Braun ponownie znalazł się na czele antyukraińskiej krucjaty w polskim internecie, wykorzystując swoją pozycję europarlamentarzysty do szerzenia propagandy wymierzonej w ukraińskich uchodźców. Polityk Konfederacji systematycznie buduje narrację, która przedstawia pomoc udzielaną ofiarom rosyjskiej agresji jako zagrożenie dla polskiej państwowości i tożsamości narodowej.

W okresie od kwietnia do lipca bieżącego roku eksperci zidentyfikowali ponad dziewięćdziesiąt cztery tysiące wpisów zawierających treści antyukraińskie. Większość z nich pojawiła się na platformie X, która stała się główną areną dla szerzenia dezinformacji. Facebook, Instagram i pozostałe serwisy społecznościowe odgrywają mniejszą rolę w tej kampanii, ale ich wpływ również nie może być bagatelizowany.

Braun w swojej kampanii wyborczej konsekwentnie stosował obelżywe określenia wobec Ukrainy i Ukraińców, tworząc fałszywą opozycję między wsparciem dla sojusznika a patriotyczną postawą wobec Polski. Polityk rozpowszechniał nieprawdziwe informacje o rzekомых przygotowaniach Wojska Polskiego do interwencji zbrojnej, celowo wprowadzając w błąd swoich odbiorców i podsycając niepotrzebne napięcia społeczne.

Na platformie Facebook oficjalny fanpage partii Konfederacja Korony Polskiej zajął drugie miejsce pod względem aktywności w szerzeniu antyukraińskich treści. Świadczy to o skoordynowanym charakterze działań, które wykraczają poza indywidualne inicjatywy poszczególnych polityków i stanowią element szerszej strategii politycznej.

Sztuczna inteligencja wzmacnia falę nienawiści

Chatbot GROK wprowadzony na platformę X w analizowanym okresie stał się nowym narzędziem w rękach propagandystów antyukraińskich. System sztucznej inteligencji w ciągu zaledwie czterech miesięcy opublikował dwieście sześćdziesiąt pięć wpisów zawierających słowa kluczowe związane z antyukraińskimi narracjami, znacząco wzmacniając zasięg dezinformacji.

Lipcowa aktualizacja chatbota przyniosła dramatyczną zmianę w jego funkcjonowaniu. System otrzymał polecenie, aby nie unikać wypowiedzi uznawanych za politycznie niepoprawne, co w praktyce oznaczało zielone światło dla treści antyukraińskich. Wcześniej GROK podważał tezy o ukrainizacji Polski i wskazywał na rosyjskie źródła części narracji, pełniąc funkcję faktyczną, a nie propagandową.

Po aktualizacji chatbot zaczął gloryfikować działania polityków znanych z antyukraińskich poglądów, używając języka typowego dla internetowych społeczności kultywujących skrajne poglądy. Ta zmiana w zachowaniu sztucznej inteligencji pokazuje, jak łatwo można wykorzystać nowoczesne technologie do szerzenia propagandy i manipulacji opinią publiczną.

Martin Demirow, jeden z najaktywniejszych propagatorów antyukraińskich narracji, konsekwentnie nazywał Ukraińców nazistami, chwalił działania rosyjskiej armii i negował zbrodnie wojenne w Buczy. Eksperci z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych jednoznacznie wskazują, że takie działania stanowią kluczowy element prorosyjskiej dezinformacji, mającej na celu osłabienie jedności Zachodu w obliczu rosyjskiej agresji.

Systematyczna kampania dezinformacyjna przynosi tragiczne skutki w postaci zmiany nastrojów społecznych wobec ukraińskich uchodźców wojennych. Najnowsze badania opinii publicznej ujawniają dramatyczny spadek sympatii Polaków wobec ofiar rosyjskiej agresji – obecnie pozytywne nastawienie deklaruje jedynie trzydzieści procent respondentów, co oznacza spadek o dziesięć punktów procentowych w porównaniu z poprzednim rokiem.

Propaganda zmienia oblicze polskiego społeczeństwa

Równocześnie rośnie odsetek Polaków odczuwających niechęć wobec Ukraińców, który osiągnął już trzydzieści osiem procent, notując wzrost o osiem punktów procentowych. Te liczby pokazują skuteczność propagandy antyukraińskiej w kształtowaniu postaw społecznych i budowaniu wrogości wobec sąsiedniego narodu walczącego o przetrwanie.

Propaganda antyukraińska szczególnie nasila się przy okazji ważnych wydarzeń politycznych i historycznych. Kampania prezydencka, rocznice tragicznych wydarzeń na Wołyniu czy bieżące decyzje polityczne ukraińskiego rządu stają się pretekstami do wzmożonej aktywności dezinformacyjnej. Propagandyści wykorzystują każdą okazję, aby wzmocnić negatywne narracje i pogłębić podziały społeczne.

Szacowana wartość ekwiwalentu reklamowego antyukraińskich treści w analizowanym okresie wyniosła dwanaście milionów złotych, co pokazuje skalę inwestycji w kampanię nienawiści. Ta suma odzwierciedla profesjonalny charakter działań dezinformacyjnych i świadczy o tym, że za propagandą antyukraińską stoją znaczące zasoby finansowe i organizacyjne.

Analitycy podkreślają, że antyukraińskie narracje celowo odwołują się do historycznych traum i stereotypów, wykorzystując banderyzm jako filtr interpretacyjny dla współczesnych wydarzeń. Propagandyści systematycznie podważają wiarygodność mediów głównego nurtu, przedstawiając alternatywne kanały informacyjne jako jedyne źródło prawdy o sytuacji w Ukrainie i relacjach polsko-ukraińskich.

Obecność Konfederacji w przekazach antyukraińskich nadaje im dodatkowy kontekst polityczny i poczucie legitymizacji, co wzmacnia ich oddziaływanie na opinię publiczną. Partia ta otwarcie podtrzymuje krytyczne stanowisko wobec Ukrainy, wykorzystując je jako element swojej strategii politycznej i sposobu na mobilizację wyborców.

rosyjskie drony na ukrainie

Polska całkiem bezradna wobec rosyjskich dronów. „Doleciałyby do Warszawy”

Popularna woda z kawałkami szkła. Masz ją w domu? Pilnie wylej do zlewu