in ,

Kim jest Marian Kmita? Człowiek, który podbił media. Teraz rządzi sportem w Polsacie

Marian Kmita przez dekady kształtował oblicze sportu w polskiej telewizji, ale jego kariera to nie tylko sukcesy – głośne afery i ostre konflikty z gwiazdami dziennikarstwa budzą skrajne emocje w środowisku.

marian kmita polsat
Fot. YouTube; Polsat Sport

Za kulisami największych transmisji sportowych w Polsce stoi człowiek o niezwykłej drodze zawodowej. Urodzony 28 września 1962 roku w małym Brzegu Dolnym Marian Kmita rozpoczynał swoją przygodę zawodową z dala od blasku reflektorów telewizyjnych – jako nauczyciel historii w miejscowym liceum.

Szef Polsat Sport – cała prawda o człowieku, który zmienił polskie media

Przez pięć lat, od 1987 do 1992 roku, przekazywał wiedzę historyczną młodym ludziom, niewiele wskazywało wówczas na to, że zostanie jedną z najważniejszych postaci polskich mediów sportowych. Ten etap życia wykształcił w nim cechy, które później stały się jego znakami rozpoznawczymi – cierpliwość, umiejętność przekazywania skomplikowanych treści oraz zdecydowanie w podejmowaniu decyzji.

Przełom nadszedł w 1992 roku, gdy zdecydował się opuścić szkolną tablicę i wkroczył do świata mediów jako rzecznik prasowy wojewody wrocławskiego. Ten krok okazał się początkiem spektakularnej kariery, która całkowicie przekształci krajobraz sportowych transmisji telewizyjnych. Absolwent Wydziału Filozoficzno-Historycznego Uniwersytetu Wrocławskiego konsekwentnie rozwijał swoje umiejętności, uczestnicząc w kursach organizowanych przez prestiżowe instytucje, w tym Central Connecticut State University oraz BBC.

Jego działalność dziennikarska w tytułach takich jak „Przegląd Sportowy” czy „Gazeta Wyborcza” pozwoliła mu zdobyć rozpoznawalność w branży. Felietony Kmity często wywoływały gorące dyskusje, ukazując autora jako osobę o zdecydowanych poglądach i głębokiej wiedzy sportowej.

Kim jest Marian Kmita? Imperium Polsat Sport

Rok 1999 przyniósł decyzję, która na zawsze odmieniła polską telewizję sportową. Kmita dołączył do Polsatu jako dyrektor ds. sportu i od razu rozpoczął realizację swojego ambitnego planu. Jego głównym celem było stworzenie pierwszego w Polsce kanału poświęconego wyłącznie sportowi.

W sierpniu 2000 roku narodził się Polsat Sport – przełomowy projekt, który kompletnie odmienił sposób, w jaki Polacy konsumują sport w telewizji. Pod jego kierownictwem stacja zdobywała prawa do transmisji najważniejszych wydarzeń sportowych, stopniowo budując swoją pozycję na rynku. Szczególnie ważne okazały się kontrakty na relacje z siatkarskich mistrzostw świata czy piłkarskiej Ligi Mistrzów.

Wcześniejsze doświadczenia w TVP, gdzie od 1994 roku przechodził kolejne szczeble kariery – od szefa Biura Programowego TVP Wrocław, przez kierowanie Redakcją Programów Informacyjnych i Sportowych, aż po stanowisko szefa Redakcji Sportowej TVP1 – przygotowały go doskonale do tego wyzwania. Nadzorował transmisje z największych imprez, включая Igrzyska Olimpijskie w Atlancie czy Mundial we Francji w 1998 roku.

Dziś Kmita nie ogranicza się wyłącznie do zarządzania kanałem sportowym. Jako wiceprezes Polsat Boxing Promotions i redaktor naczelny portalu PolsatSport.pl kontroluje znaczną część rynku mediów sportowych w Polsce. Od 2023 roku pełni także funkcję wiceprezesa Polskiego Komitetu Olimpijskiego, co jeszcze bardziej umacnia jego pozycję w krajowym sporcie.

Skandale i konflikty, które wstrząsnęły środowiskiem

Droga do szczytu nie obyła się bez kontrowersji, które na długo zostały w pamięci środowiska sportowego. Jedna z najgłośniejszych afer wybuchła w 2014 roku, gdy Polsat zdecydował o kodowaniu części transmisji z siatkarskich mistrzostw świata rozgrywanych w Polsce. Decyzja ta wywołała prawdziwą burzę oburzenia wśród kibiców, którzy zostali pozbawieni darmowego dostępu do meczów reprezentacji.

Kmita bronił swojej decyzji, argumentując ogromnymi kosztami poniesionymi przez stację na organizację mistrzostw. Jednak dla tysięcy polskich fanów siatkówki był to bolesny cios, który na długo zaciążył na wizerunku zarówno jego osoby, jak i całej stacji.

Równie głośny okazał się konflikt z Mateuszem Borkiem, jednym z najpopularniejszych komentatorów sportowych w Polsce. W 2020 roku Borek opuścił Polsat, a spór między nim a Kmitą toczył się na oczach całego środowiska. Dyrektor ds. sportu oskarżył znanego komentatora o przekroczenie granic przyzwoitości i próbę promowania konkurencyjnego Kanału Sportowego na antenie Polsatu. Borek stanowczo zaprzeczył tym zarzutom, wyrażając głębokie rozczarowanie słowami swojego byłego szefa.

Napięcia z Telewizją Polską, szczególnie intensywne w czasach masowych inwestycji TVP w sport za kadencji Jacka Kurskiego, również nie pozostały niezauważone. W wywiadach Kmita nie ukrywał, że Polsat musi konkurować z państwowym gigantem dysponującym znacznie większymi środkami, co często spotykało się z krytyką jego wypowiedzi.

Mniej medialny, ale równie znaczący był spór z promotorem bokserskim Andrzejem Wasilewskim w 2015 roku. Kmita zarzucił mu brak lojalności wobec stacji, która przez lata wspierała jego zawodników, podczas gdy Wasilewski ripostował, że Polsat nie zawsze dotrzymywał składanych obietnic.

Prywatne oblicze człowieka, który strzeże swojej intymności, również budzi ciekawość. Kmita, choć jest postacią publiczną, skrzętnie chroni szczegóły swojego życia osobistego. Pochodzący z małego miasta na Dolnym Śląsku pozostaje wierny swoim korzeniom – wraz z żoną przez lata prowadził lokalny tygodnik „Kurier Gmin” w Brzegu Dolnym, gdzie pełnił funkcję redaktora naczelnego do 1994 roku, a następnie był współwłaścicielem pisma aż do 2018 roku.

Ta rodzinna współpraca pokazuje, jak ważną rolę w jego życiu odgrywa małżeństwo, choć para nie afiszuje się w mediach. Młodzieńcze zaangażowanie w opozycję antykomunistyczną jako członka Ruchu Społecznego „Solidarność” i kuriera podziemnych wydawnictw świadczy o jego odwadze i zasadach, które później przełożyły się na bezkompromisowość w karierze zawodowej.

Obecnie Kmita należy do Klubu Strzeleckiego „Proelia” w Warszawie, co wskazuje na jego upodobanie do aktywności wymagającej koncentracji i precyzji. Jego pasje do sportu i historii wykraczają daleko poza obowiązki zawodowe, współtworzył między innymi album „Biało-czerwone mundiale”, będący świadectwem głębokiego zainteresowania dziejami polskiego sportu.

Życie prywatne Mariana Kmity

Postać Kmity wywołuje skrajne reakcje w środowisku sportowym i medialnym, co czyni go jedną z najbardziej polaryzujących figur polskich mediów. Zwolennicy widzą w nim wizjonera, który nie tylko stworzył Polsat Sport, ale także wyniósł polską siatkówkę na niespotykane wcześniej wyżyny popularności. Działacze siatkarzy podkreślają jego zasługi dla jakości sportowych transmisji w Polsce.

Krytycy postrzegają go jednak jako pragmatycznego menedżera, którego decyzje są podyktowane głównie względami biznesowymi, a nie dobrem kibiców. Szczególnie kontrowersyjna afera z kodowaniem transmisji z mistrzostw świata w 2014 roku utwierdziła jego przeciwników w przekonaniu, że traktuje sport przede wszystkim jako źródło zysku, a nie społeczną pasję.

Środowisko dziennikarskie również pozostaje podzielone. Roman Kołtoń chwali go za profesjonalizm i intuicję, podkreślając, że to człowiek, który zawsze dokładnie wie, czego chce i jak to osiągnąć. Z drugiej strony, po głośnym konflikcie z 2020 roku Mateusz Borek wyraził rozczarowanie, sugerując nadmierny autorytaryzm w zarządzaniu zespołem.

Kibice doceniają jego wysiłki na rzecz promocji mniej popularnych dyscyplin, takich jak boks czy piłka ręczna, ale jednocześnie zarzucają mu brak elastyczności w negocjacjach dotyczących największych imprez, jak transmisje z Ekstraklasy. Jego zaangażowanie jako współzałożyciela Stowarzyszenia MMA Polska pokazuje szerokość zainteresowań sportowych.

Dla jednych pozostaje liderem, który odmienił krajobraz polskich mediów sportowych, dla innych to przede wszystkim twardy biznesmen, którego decyzje nie zawsze odpowiadają oczekiwaniom fanów. Ta dwuznaczność sprawia, że jego postać pozostaje jedną z najbardziej intrygujących w polskim świecie sportu i mediów.

sanatorium bez czekania i za darmo

Te osoby pojadą do sanatorium poza kolejnością. Wystarczy być w tej grupie

najlepsze miejsce w pociagu

Numeracja miejsc w pociągu. Oto tajny sposób na najlepsze miejsce w wagonie