Wynagrodzenia Polaków od 2022 roku mocno spadną. Wszystko z powodu trudnej sytuacji budżetowej i ZUS. Od nowego roku podniesiono szereg podatków i danin, ale to nie koniec złych informacji. Za rok w naszych portfelach zostanie jeszcze mniej.
Wynagrodzenia od 2022 roku w dół. Rząd ujawnił swoje plany, pracodawcy będą w szoku
Premier Mateusz Morawiecki i rząd Zjednoczonej Prawicy nie ustaje w poszukiwaniu pomysłów na pozyskanie kolejnych miliardów złotych do budżetu. Chodzi tu nie tylko o budżet centralny, ale przede wszystkim Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.
Rzeczywistość pokazuje, że nie ma na świecie rzeczy, której politycy nie będą starali się opodatkować. Właśnie ogłoszono, że umowy zlecenie będą objęte pełnymi składkami ZUS. Aby tego było mało, każda z umów będzie objęta koniecznością opłacenia składek.
Osoby, które dorabiają w ten sposób, będą musiały zatem zapłacić kilka ZUSów. Obecnie składki płacimy tylko od pierwszej umowy i tylko od kwoty minimalnego wynagrodzenia.
Wygląda na to, że rząd nie ma dla nas litości i skorzysta z okazji, jeśli okaże się, że można z pracownika czy pracodawcy zedrzeć dodatkowe złotówki. Pogłoski na temat ozusowania umów zleceń krążą już od paru lat, ale dopiero teraz mamy oficjalne potwierdzenie.
Umowy zlecenie 2021. Totalne oskładkowanie. ZUS od każdej umowy
Potwierdziły się zatem najgorsze scenariusze i złe sny pracowników. Czy to już koniec tzw. umów śmieciowych? Warto dodać, że od 2021 r. firmy mają obowiązek rejestrować w ZUS każdą podpisaną z wykonawcą umowę o dzieło. To prosta droga do uszczelnienia systemu.
To również prosta droga do bankructwa wielu firm albo w opcji minimum wielu zwolnień. Firmy uderzone przez epidemię koronawirusa i spadki zamówień już teraz mają problemy z płynnością. Wyrok już jednak zapadł. Wszystkie umowy zlecenia zostaną totalnie oskładkowane, co potwierdził sekretarz stanu w Ministerstwie Rodziny i Polityki Społecznej Stanisław Szwed. Pomysł zyskał aprobatę pracodawców oraz związków zawodowych
Ubezpieczenie chorobowe ZUS. 91 zamiast 182 dni
Rząd rozważa podobne kroki w przypadku wspomnianych umów o dzieło. Jeśli ktoś jest obywatelem często chorującym, to i jego rząd dosięgnie. PiS ma bowiem zamiar zmienić zasady przyznawania świadczeń z ubezpieczenia chorobowego
Zmiany to nic innego jak skrócenie okresu pobierania zasiłku chorobowego po ustaniu ubezpieczenia równo o połowę. Zamiast 182 dni jak obecnie będzie to okres 91 dni.
Rząd uważa, że chodzi tylko o zapobieganie nadużyciom i dbanie o konkurencyjność rynku pracy jak i nasze przyszłe emerytury. Prezes ZUS Gertruda Uścińska ujawniła, że niedługo nasze świadczenie wyniesie tylko 25 proc. ostatniej pensji.
