Powrót do szkół będzie możliwy już lada moment. Jednak spora grupa rodziców wyraziła już swoje zaniepokojenie tą decyzją. Przemysław Czarnek, aktualny Minister Edukacji i Nauki, otwarcie już zapowiedział to, na co dzieci i część rodziców czekają już od dawna.
Luzowanie obostrzeń i powrót do szkół w maju. Dla dzieci to stres?
Do tej pory wszystkie szkoły prowadziły naukę w trybie zdalnym. Szef resortu zdrowia Adam Niedzielski ujawnił podczas ostatniej konferencji, że jeszcze w maju uczniowie wrócą do nauczania w szkołach. Dzieci z klas 1-3 już po majówce wrócą do szkoły.
Minister Czarnek miał na to wielką nadzieję już w połowie kwietnia. Uruchomienie nauczania tradycyjnego minister zapowiadał też po Wielkanocy, ale z powodu sytuacji epidemicznej to się nie udało. Wówczas zapowiedzi ministra edukacji były sprzeczne z tym, co komunikowało Ministerstwo Zdrowia.
Rodzice boją się o zdrowie swoich pociech. Protest Uczniowski zebrał 400 tys. podpisów
Praca w domu, gdy obecne są w nim też dzieci, nie jest niczym komfortowym. Dlatego większość rodziców z utęsknieniem czekała na ponowne uruchomienie stacjonarnej nauki. Niestety jest też znaczna grupa tych, którzy obawiają się o swoje dzieci.
– Może to nie jest popularne, co tu napiszę, ale dla mnie to nie są dobre wiadomości. Ciężko siedzieć z dwójką dzieci w domu i jednocześnie pracować, to oznacza znowu niebezpieczeństwo dla osoby, która może nie wyjść z koronawirusa, jeśli się zarazi – napisał w sieci rodzic..
Problemem największym jest sytuacja, gdy dzieci chodzą do szkoły i ewentualnie zakażają się, a w domu czekają na ich powrót dziadkowie i rodzice mający przewlekłe schorzenia. To potencjalne zagrożenie i możliwość powstania nowych ognisk.
Powrót do szkół – harmonogram. Protest uczniowski
- 4 maja – powrót uczniów klas 1-3 szkół podstawowych do nauki stacjonarnej
- 15 maja – uczniowie klas 4-8 szkół podstawowych oraz 1-4 szkół średnich przejdą na naukę hybrydową
- 29 maja – nauka stacjonarna we wszystkich szkołach podstawowych i średnich
Warto wspomnieć, że po decyzji ministerstwa zawiązał się Protest Uczniowski, który postuluje, aby nie wracać na normalne lekcje na tak krótki okres przed wakacjami.
Zebrano już ponad 400 tysięcy podpisów pod petycją. Młodzież ma obawy związane ze stresem i obawą o zdrowie i życie rówieśników oraz swoich najbliższych.
Źródło: RMF, money.pl
