Bezrobotni na celowniku rządu. Politycy mają wobec nich nowe plany. Wygląda na to, że będzie to prawdziwa rewolucja. Dotyczyć to będzie również bezrobotnych emerytów i rencistów.
Bezrobotni na celowniku rządu. Będą zmiany w ubezpieczeniu zdrowotnym
Nowe pomysły Ministerstwa Rozwoju, Pracy i Technologii powinny uradować tych, którzy nie mają pracy. O tym, że rząd faworyzuje słabszych, wiemy od dawna. To już po wprowadzeniu 500 plus i innych programów społecznych kolejny pomysł na wsparcie niektórych grup społecznych.
Nowe pomysły rządu mają sprawić, że każdy obywatel zyska łatwy dostęp do bezpłatnej służby zdrowia bez względu na to, czy pracuje, czy nic nie robi. Będzie to dotyczyło również rencistów i emerytów, którzy nie dorabiają.
Skąd takie pomysły, skoro w budżecie kraju nie ma pieniędzy praktycznie na nic? Zdaniem przedstawicieli Zjednoczonej Prawicy to element powrotu do normalności. Rząd chce, aby każdy obywatel naszego kraju miał, w razie takiej konieczności, możliwość skorzystania z państwowego lecznictwa.
Urealnienie statystyk dotyczących bezrobocia
Drugim, chyba ważniejszym dla polityków powodem jest urealnienie statystyk i zyskanie rzeczywistej wiedzy na temat skali bezrobocia w Polsce. Spore grono obywateli bez pracy rejestruje się w urzędach pracy udając, że jej szuka. Cel jest wiadomy – zyskanie darmowego ubezpieczenia zdrowotnego.
Jest też trzeci powód, nie mniej istotny. Istnieją w kraju bezrobotni dopisywani do ubezpieczeń pracujących członków rodzin. Są też osoby bezdomne, które korzystają z darmowej służby zdrowia, bo nikt nie może odmówić nikomu pomocy. Takie osoby jednak nie płacą składek.
Mimo istnienia pojęcia tzw. darmowej służby zdrowia, ona nigdy nie była darmowa. Wszystko finansuje budżet państwa pośrednio ze składek zdrowotnych osób pracujących i prowadzących działalność gospodarczą. Wygląda na to, że w tej materii sporo się zmieni. Bezrobotne osoby powinny się cieszyć, bo już nie trzeba będzie kombinować. Ubezpieczenie zyskają z automatu.