Granica polsko-białoruska. Rząd wprowadzi stan wyjątkowy? Chodzi o dwa województwa
Premier Mateusz Morawiecki spotkał się w tej sprawie z mediami i poinformował o woli wprowadzenia stanu wyjątkowego w województwach podlaskim i lubelskim. Obejmie to docelowo 115 miejscowości w pierwszym z wymienionych województw oraz 68 w drugim. Chodzi o zapewnienie szczelności granic na tym obszarze w związku z kryzysem w relacjach z Białorusią.
Co to oznacza dla mieszkańców tych województw? To zostanie ujawnione dopiero wtedy, gdy prezydent Andrzej Duda odniesie się pozytywnie do apelu premiera. Wszystkie wytyczne będą zamieszczone w stosownym rozporządzeniu. Jest jednak już mowa o ograniczeniu poruszania się, którym objęty będzie teren do 3 km od granicy.
– Chcę uspokoić mieszkańców miejscowości nadgranicznych. Restrykcje w najmniejszym stopniu nie będą ingerowały w wasze życie zawodowe. W możliwość, chociażby swobodnego wykonywania działalności rolniczej na tych terenach – powiedział Mariusz Kamiński, szef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji.
Usnarz Górny. Wszystko w rękach prezydenta Andrzeja Dudy
Pierwotnie była też mowa o planach wprowadzenia blokowania rozmów telefonicznych, ale póki co z tego się wycofano. Będzie za to całkowity zakaz zgromadzeń. Stan wyjątkowy uderzy też w okolicznych myśliwych, bo rozporządzenie będzie też odnosiło się do kwestii posiadania broni oraz amunicji.
Wprowadzenie stanu wyjątkowego ma na celu wprowadzenie mechanizmów, które odpowiednim służbom pozwolą działać szerzej w ramach przeciwdziałania zjawisku nielegalnego przekraczania granicy. Tylko w ostatnich 24 godzinach odnotowano 50 takich prób.
Co ciekawe, w myśl obowiązującego prawa stan wyjątkowy może trwać nie dłużej, jak 3 miesiące i można go przedłużyć tylko jeden raz o kolejne 2 miesiące. Na to jednak musi się zgodzić Sejm. Nie wiadomo jednak, czy to się stanie, bo większość wisi na włosku, a opozycja wspiera zgromadzonych na granicy z Białorusią uchodźców.
