Samorządowcy zaproponowali, aby pieniądze z programu 500 plus na każde dziecko,a także 14. emerytura wypłacana jednorazowo, dotyczyły tylko osób zaszczepionych przeciw COVID-19. Pomysł ten już teraz wzbudził ogromne kontrowersje.
500 plus i 14. emerytura tylko dla zaszczepionych?
Nie tylko rząd, ale i samorządy rozmyślają, co zrobić, aby zahamować spadającą liczbę zainteresowanych szczepieniami na koronawirusa. Teraz wymyślono, aby wypłata środków z programu 500 plus objęła tylko zaszczepione dzieci.
Z kolei program, na który czekają emeryci, a z którego rząd już się wycofuje, czyli 14. emerytura, była również tylko dla seniorów, którzy przyjęli preparat. Doniesienia te potwierdzają informacje uzyskane przez reporterów Radia ZET.
– Zdaję sobie sprawę, że to kontrowersyjne rozwiązanie, ale nie widzę powodu, by unikać tego tematu, jeżeli mamy skutecznie chronić się przed COVID-19 – powiedział stacji radiowej Radio ZET Marek Wójcik pełniący rolę pełnomocnika zarządu Związku Miast Polskich.
Samorządowcy chcą dodatkowo wprowadzenia kar za dezorganizowanie programu szczepień. Z kolei rząd myśli o zachętach finansowych dla samorządów w celu poprawienia statystyk.
Kolejne zachęty do szczepień nic nie dają
W Polsce nie wprowadzono żadnych dodatkowych korzyści i benefitów płynących z faktu, że ktoś się zaszczepił przeciwko COVID-19. Jednocześnie mocno spada zainteresowanie akcją szczepień. Do kolejek zapisuje się coraz mniej obywateli i istnieje duże zagrożenie, że do jesieni nie zaszczepimy nawet połowy populacji.
Obecnie niespełna 50% Polaków zarejestrowało się na szczepienie, lub przyjęło pierwszą dawkę. Niektórzy nie przychodzą po drugą. Dlatego też w pełni zaszczepionych jest dopiero 5,2 mln osób.
Z analiz wykonanych dla Wirtualnej Polski wynika z kolei, że 33,6 proc. Polaków nie zamierza się zaszczepić się. Bardzo dużo, bo aż 65,6 proc., obawia się wystąpienia zakrzepów, 62 proc. pogorszenia samopoczucia, a 41 proc. uczuleń po przyjęciu preparatu. 34,6 proc. badanych boi się zachorowania na koronawirusa mimo szczepienia.
Dane te są bardzo niepokojące i mogą do góry nogami wywrócić cały program szczepień, co oznacza, że czwarta fala koronawirusa uderzy mocniej.
Źródło: Radio ZET