Papież Franciszek to najważniejszy lokator w Watykanie. Jego napięty terminarz powoduje, że schorzenie, na które cierpi, mocno daje mu w kość i powoduje poważny ból. Ojciec Święty walczy z chorobą, choć po jego twarzy cierpienia jeszcze nie widać.
Papież Franciszek abdykuje? Choroba daje mu się we znaki
Papież Franciszek w ostatnich miesiącach jest częściej krytykowany, niż chwalony. Przede wszystkim niezbyt chętnie wypowiada się na temat sytuacji na Ukrainie i ma problem z nazwaniem rzeczy po imieniu. Z jego ust nie usłyszymy, kto jest winny wojnie i że jest to prezydent Rosji Władimir Putin. Katolicy na całym świecie mu to wypominają.
Możliwe, że Ojciec Święty nie ma ostatnio dobrego czasu, bo jak się okazało, coraz bardziej doskwiera mu choroba powodująca ogromny ból. Możliwe więc, że to jest powodem, że głowa Kościoła Katolickiego jest w ostatnich tygodniach wycofana.
Papież zmaga się na co dzień z poważnym schorzeniem, które może mieć duży wpływ na jego dalszą działalność publiczną. Jak się dowiadujemy, papież Franciszek ma tak zwaną chorobę zakonnic. Ból jest czasami nie do opisania i chyba tylko dzięki modlitwie udaje mu się go znieść.
Popularne wśród duchownych schorzenie
Dolegliwość Ojca Świętego nazywana jest przez lekarzy potocznie „kolanem pokojówki” lub „chorobą zakonnic„. Często zapadają na to też osoby kładące np. płytki. To nic innego, jak zapalenie kaletki przedrzepkowej. Nic więc dziwnego, że ból utrudnia codziennie funkcjonowanie.
Jak twierdzą lekarze, schorzenie to dotyka osoby, które często klękają. Klękanie w istocie naraża nasze kolana i z biegiem lat powoduje stan zapalny kaletki. W trakcie długotrwałego przebywania w tego typu pozycji dochodzi do silnego nacisku na kaletkę.
Najczęściej występującym objawem schorzenia jest silny ból zlokalizowany za rzepką. Nasila się on w zależności od pozycji, ale głównie przy klęczeniu, choć z czasem nawet przy siedzeniu i poruszaniu się. Niewygodne pozycje muszą mieć swoje konsekwencje dla zdrowia.
To nie koniec złych informacji o stanie zdrowa Ojca Świętego. Franciszek cierpi także na rwę kulszową, co widać najlepiej za każdym razem, gdy spaceruje. Jak na katolika przystało, papież znosi każdego dnia ogromny ból nie tylko związany z tym, co się dzieje na świecie.