Znany pediatra Dawid Ciemięga postanowił w szczerych słowach opisać to, co widzi każdego dnia w swojej pracy i o czym rozmawiają jego koledzy z branży. Jak twierdzi, brakuje im odwagi na ujawnienie niektórych spraw w mediach. Chodzi oczywiście o epidemię koronawirusa.
Dawid Ciemięga, pediatra: „Napiszę to, o czym wielu moich znajomych medyków mówi, ale nie mają odwagi publicznie tego powtórzyć…”
Dr Ciemięga, znany w mediach społecznościowych specjalista i pediatra, od zawsze ma ostry stosunek do antyszczepionkowców. Sam swego czasu zmagał się z COVID-19. Zbierał również pieniądze na nagranie filmu o środowiskach negujących potrzebę szczepień. Zdobył tytuł Lidera Roku 2018 w Ochronie Zdrowia. Tym razem postanowił zabrać głos w ważnej sprawie.
– Napiszę to, o czym wielu moich znajomych medyków mówi, ale nie mają odwagi publicznie tego powtórzy. Rozmawiamy o tym prywatnie coraz częściej, dlatego myślę, że pora w końcu przestać myśleć kategoriami, że nie wypada – tymi słowami zaczął swój post na Facebooku medyk.
Zdaniem lekarza, przekształcanie kolejnych kluczowych oddziałów szpitalnych, w tym chirurgii, neurochirurgii, ginekologii czy internistycznych tylko po to, aby w miejsce osób potrzebujących leczenia kłaść tam osoby, które odmawiają szczepień, to przejaw braku moralności i etyki, ale też zwykła głupota.
– To odbieranie ogromnej liczbie chorych ludzi możliwości diagnostyki i leczenia, co często wiąże się z odbieraniem im zdrowia i życia. Tylko dlatego, że środki i personel kierowany jest do leczenia niezaszczepionych. Należy uszanować wolność i mądrość innych, podjęli świadomą i przemyślaną decyzję – pisze dr Ciemięga.
„Dać pochorować u poumierać, ale nie kosztem innych”
– Od roku jest szczepionka, która świetnie chroni przed śmiercią, ciężkim przebiegiem i hospitalizacją z powodu COVID-19. Rozumiem kobiety w ciąży, które się bały szczepić, ale inni chcą ryzykować, należy to uszanować i dać im pochorować i poumierać, ale nie kosztem innych – twierdzi lekarz.
Zdaniem pediatry Ministerstwo Zdrowia wysługuje się medykami zmuszając ich do pracy na oddziałach covidowych, jednocześnie zabierając ich innym potrzebującym lekarza pacjentom w przychodniach macierzystych. Często dzieje się to przymusowo.
– Ludzie którymi powinni się zajmować, zostają bez opieki medycznej, mają odraczane zabiegi, operacje, diagnostykę. Głównie po to, żeby zajmować się niezaszczepionymi, na co idą też ogromne środki finansowe, których nie było wcześniej dla pacjentów. Niektórzy medycy tego psychicznie nie wytrzymali, również wśród moich znajomych – pisze zdruzgotany lekarz.
Jednocześnie też ostro wypowiedział się na temat osób, które nie chcą się szczepić. – Kto chce się szczepić, kto chce ryzykować świadomie życie, to wiadomo. Tylko nie wpuściłbym was do ani jednego szpitala, bo nie ma na wszystko środków i wszystko jest kosztem czegoś. Jesteśmy liderem nadmiarowych zgonów, ten kraj obecnie zabija ludzi w imię chorych zasad i kalkulacji – twierdzi dr Ciemięga.
„Teraz wy chorujecie i umieracie”. Życzenia dla antyszczepionkowców
– Wszystko jest dobrze, jak jesteście zdrowi. Ale jak jutro wstaniesz z objawami choroby, pójdziesz do lekarza, dostaniesz informacje, że trzeba zrobić diagnostykę, nie zrobisz jej na czas. Albo ktoś bardzo ci bliski nie będzie mógł tego zrobić. Perspektywa się nagle zmieni, gdy traci się coś bezpowrotnie, lub kogoś – pisze na Facebooku lekarz. Na koniec skierował słowa do osób, które unikają szczepień.
– My, lekarze, życzyliśmy wszystkim dobrze, bez względu na to kto kim jest. Życzymy niezaszczepionym łagodnych przebiegów oraz szczęścia. Daliśmy przykład, zaszczepiliśmy siebie i rodziny, mówiliśmy publicznie o tym, że to dobre i właściwe postępowanie. Za to otrzymywaliśmy i wciąż otrzymujemy ogromny hejt i nienawiść antyszczepionkowców – twierdzi dr Ciemięga.
– Teraz wy chorujecie i umieracie. Nie myślcie, że nas to wzrusza. Mnie osobiście w żadnym stopniu, podobnie, jak nie wzruszają mnie łzy kogoś, kto najpierw chleje wódkę i następie zabija kogoś jadąc autem. Ja nie jadę po pijaku, bo nie chcę skrzywdzić siebie i innych – przyznaje pediatra.
Doktor jest jednak pewny, że jego post na Facebooku niczego nie zmieni. Jego zdaniem społeczeństwo w Polsce głupieje, a system ochrony zdrowia jest chory. Wskazuje jednak, że to nie jest w ogóle jego problem, ale mimo wszystko postanowił ujawnić, co myśli większość medyków.
Źródło: Facebook
