Premier Morawiecki jest ponownie w trakcie objazdu kraju. Spotyka się z mieszkańcami w ramach już trwającej kampanii wyborczej, choć wybory parlamentarne dopiero za rok. Podczas pobytu w Rykach z jego ust padły bardzo mocne słowa. W partii narastają też tarcia między premierem a Jackiem Sasinem.
Morawiecki i Sasin zwalczają się. Z ust premiera padły mocne słowa
– Nie będziemy tolerowali takiej sytuacji, w której zyski nadzwyczajne zyski spółek Skarbu Państwa i spółek zagranicznych będą realizowane kosztem obywateli albo kosztem instytucji wrażliwych – powiedział premier Mateusz Morawiecki w trakcie spotkania z mieszkańcami miejscowości Ryki.
Szef rządu Zjednoczonej Prawicy zapowiedział również, że w trybie pilnym będzie domagał się od spółek Skarbu Państwa (przede wszystkim energetycznych), aby przyjrzały się temu, skąd czerpią kosmiczne zyski. Okazuje się bowiem, że miliardowe zyski pochodzą po prostu z zawyżanych cen paliw i energii.
Problem jest bardzo poważny, bo spółki energetyczne są w trakcie rozsyłania nowych wyższych nawet o 400-500% stawek za energię nie tylko do gospodarstw domowych, ale też do szpitali i szkół oraz gmin i miast. Wszystkie te podmioty są realnie zagrożone. Już teraz wiele urzędów miast zapowiada, że oświetlenie ulic zostanie całkowicie wyłączone.
Oj, chyba spór na linii PMM-JSasin/MAP wszedł na nowy poziom…Przy okazji nowa grupa na cenzurowanym. „Nie może być tak, że kilkanaście osób z zarządów (energetycznych) spółek skarbu państwa i zagranicznych będzie realizowało nadzwyczajne, nadmiarowe zyski” – mówi PMM w Rykach.
— Paweł Czuryło (@czuryloPL) September 24, 2022
Podatek od nadzwyczajnych zysków. O co chodzi?
Premier zapowiedział, że nie ma jego zgody na to, aby państwowe firmy tuczyły swoje konta bankowe kosztem zwykłego Kowalskiego. Tak się niestety obecnie jego zdaniem dzieje. Rachunki za energię lada chwila wzrosną niemal pięciokrotnie i więcej. Nikt nie jest w stanie takiej skali podwyżek znieść.
– Będziemy ograniczać maksymalnie, tak jak będziemy mogli, koszty energii. Nie tylko dla gospodarstw domowych, to już zrobiliśmy, ale także dla innych podmiotów, w szczególności dla szkół, szpitali, fundacji, dla innych podmiotów wrażliwych – zapowiedział szef rządu Zjednoczonej Prawicy.
Tymczasem wróg Morawieckiego – Jacek Sasin – zamierza wprowadzić podatek, który miałyby płacić firmy energetyczne, petrochemiczne, gazowe i te działające w sektorze finansowym. Mają nim zostać objęte tak zwane nadmiarowe zyski nie mające nic wspólnego z bieżącą działalnością firm i zarządów.
Kaczyński w Oleśnicy zapowiedział podjęcie niepopularnych decyzji
Również prezes Prawa i Sprawiedliwości objeżdża kraj i spotyka się z mieszkańcami. 24 września pojawił się w Oleśnicy, gdzie padły dość niepokojące zapowiedzi. Jego zdaniem rząd PiS w przyszłej kadencji będzie zmuszony podjąć wiele niepopularnych decyzji.
Nie ujawnił jednak szczegółów, ale można przypuszczać, że będzie trzeba mocno podnieść podatki. Niektórzy publicyści podejrzewają też, że przywrócona zostanie obowiązkowa służba wojskowa w związku z sytuacją na Ukrainie.
Prezes #PiS J. #Kaczyński we #Wrocław: Wprowadziliśmy stałą cenę na energię dla gospodarstw domowych, które rocznie zużyją 2000 kWh, a rodziny z osobami niepełnosprawnymi do 2600 kWh. Wprowadziliśmy dopłaty do nawozów dla rolników oraz #WakacjeKredytowe. #DobryRządNaTrudneCzasy pic.twitter.com/D0tqqWkXg8
— Prawo i Sprawiedliwość (@pisorgpl) September 24, 2022
