Jerzy Połomski to postać, której nikomu przedstawiać nie trzeba. Okazuje się jednak, że musimy jako Polacy pogodzić się z myślą, że nie zobaczymy już artysty na scenie. Stan zdrowia nie pozwala już na żadną aktywność. W dodatku za życia artysta organizuje swój pochówek.
Jerzy Połomski powoli gaśnie? Wybrał już projekt pomnika
„Młodym być, więcej nic” – śpiewał lata temu. Niestety czas biegnie ekspresowo. Piosenkarz nie wystąpi na żywo, choć bardzo byśmy tego chcieli. Stan zdrowia Jerzego Połomskiego mocno niepokoi nie tylko fanów jego twórczości, ale i jego współpracowników i rodzinę
Nie od dziś wiadomo, że artysta czuje się coraz gorzej i na scenę nie powróci. Tym razem jednak dotarły do nas bardziej niepokojące informacje.
Jak donieśli dziennikarze „Super Expressu„,legenda polskiej pieśni w pełni jest świadoma tego, w jakim momencie życia się znajduje. Powoli zaczyna domykać sprawy doczesne i załatwiać sprawy przed tym, nim stanie przed Stwórcą oko w oko. Podobno już wybrał nawet projekt swojego pomnika.
89-letni obecnie artysta aktualnie przebywa w Domu Artystów Weteranów w Skolimowie. Tam najpewniej dożyje ostatnich swoich dni. Piosenkarz nie jest już w stanie sprawić, aby „cała sala śpiewała z nami”, ale jest na tyle świadomy swojej sytuacji, by zorganizować od A do Z swój pogrzeb.
Prawa ręka Połomskiego ujawnia, jak wyglądać będzie grobowiec
Dziennikarze SE.pl ustalili, że piosenkarz z całym sercem włączył się w organizowanie swojego pochówku. Widocznie nie chce, aby ta odpowiedzialność spadła nagle na kogoś innego. Ma być tak, jak sobie to zaplanował. Menedżerka w rozmowie z dziennikiem udzieliła informacji, że wygląd pomnika został już wybrany i będzie odzwierciedlał to, jakim Połomski był człowiekiem.
Oznacza to, że grób będzie po prostu skromny. Projekt jest w trakcie tworzenia. Ma być elegancki i klasyczny. Nie może jednak zabraknąć charakterystycznych elementów, stąd możliwe, że zostanie umieszczony na płycie wizerunek artysty z mikrofonem w dłoni.
– Zastanawiam się czy będzie to zdjęcie, czy może rysunek. Ale, tak jak mówię, jest to wstępny pomysł, który może się zmienić – ujawniła Violetta Lewandowska, menedżerka i opiekunka piosenkarza. Panu Jerzemu życzymy stu lat w zdrowiu. Mamy cichą nadzieję, że jeszcze uda mu się dla nas cokolwiek zaśpiewać.