Rząd ma zamiar podnieść w 2023 roku emerytury o nieco prawie 14 proc. Podniesiona zostanie także najniższa możliwa emerytura, która będzie miała wpływ na wysokość przyszłorocznej czternastki. Do tego dojdzie zapisana w ustawie trzynasta emerytura. Seniorzy dostaną więc pokaźną gotówkę.
Waloryzacja 2023. Seniorów czeka rekordowy wzrost świadczeń
Ustawa budżetowa na 2023 rok została już przygotowana i poznaliśmy jej założenia. Choć inflacja pożera pensje, to seniorzy nie muszą mieć powodów do obaw. Drożyzna wymusi na rządzie nawet dwie waloryzacje. Do tego emeryci dostaną trzynaste i czternaste emerytury.
Zgodnie z zapisami ustawy przyszłoroczna waloryzacja świadczeń ma wynieść aż 13,8 proc., choć wskaźnik ten jeszcze prawdopodobnie ulegnie zmianie na plus. Wszystko będzie bowiem zależało od poziomu inflacji za kilka miesięcy, a ta raczej jeszcze mocno wzrośnie.
Tak czy inaczej, bez względu na poziom inflacji, rząd zagwarantuje podwyżkę świadczeń o nie mniej niż 250 zł. Z kolei najniższa możliwa emerytura wyniesie już 1588,44 zł (w tej chwili jest to 1338 zł).
Uwaga 💡 – jest już projekt dot. waloryzacji ❗️
INFLACJA + WYBORY= WYSOKA WALORYZACJA pic.twitter.com/d7GqItyM2e
— Instytut Emerytalny (@Inst_Emerytalny) October 3, 2022
Podwyżka emerytur będzie wyższa, niż zakłada rząd
Podwyżka najniżej ustawowej emerytury wpłynie na wysokość czternastki. 14 emerytura początkowo miała być tylko jednorazowym bonusem, ale politycy PiS zdecydowali się, aby była wypłacona również w 2023 roku. Nic dziwnego – to będzie rok wyborczy, a rząd chce zyskać przychylność seniorów.
– W związku z wciąż rosnącą inflacją może się okazać, że 13,8 proc. będzie skorygowane w górę, tzn. finalna waloryzacja będzie jeszcze wyższa – twierdzą eksperci cytowani przez portal Interia.pl. Możliwe więc, że wskaźnik waloryzacji wyniesie nawet ponad 16 proc., co da seniorom kilkaset złotych więcej w portfelach na miesiąc.
Dla polityków obecny czas to ogromny problem. Drożyzna dociska Polaków, z drugiej strony idą wybory. Waloryzacja świadczeń, trzynastki i czternastki ma kosztować w przyszłym roku ponad 70 mld zł, czyli niemal dwa razy tyle, co program Rodzina 500+. W budżecie jednak nie ma na to pieniędzy, dlatego wszystko będzie na tzw. zeszyt.
