w , ,

JESTEM ZŁY!JESTEM ZŁY!

Morawiecki nie ma złudzeń. Polacy muszą zacisnąć zęby. „Będziemy mieć dużo problemów…”

Choć premier Mateusz Morawiecki dawno wiedział, że zabraknie węgla, rząd niewiele w tym temacie zrobił. Teraz w panice szuka surowca na świecie. A zima lada chwila…

morawiecki węgiel braki zima
Fot. YouTube / KPRM (screen)

Kłopoty rządu związane z brakiem węgla narastają, szwankuje przy tym wizerunek premiera Mateusza Morawieckiego. Jak donoszą media, już na początku inwazji Rosji na Ukrainę wiedział on, że może zabraknąć węgla, ale niewiele wówczas w tym temacie zrobiono.

Morawiecki ma problem. Węgla nie ma. Polacy będą marznąć w domach?

Nawarstwiają się kłopoty z cenami węgla, a Polacy coraz bardziej obawiają się, że na zimę będą siedzieć w chłodzie we własnych domach. Premier Morawiecki nie ma jednak dobrych wiadomości. Już niebawem będziemy mieli spore problemy z węglem. Coraz głośniej mówi się o przerwach w dostawach prądu i upadających ciepłowniach.

Sprzedawcy węgla czują się oszukani i nie chcą brać udziału w programie sprzedaży proponowanej przez rząd. To by oznaczało, że muszą kredytować swoją działalność i czekać na rekompensatę kilka miesięcy. Żadnej firmy dziś niestety na to nie stać.

Rząd stwierdził, że skoro nie ma woli współpracy ze strony sprzedawców węgla, trzeba zbudować nowy system i nowe, lepsze rozwiązania. Te jednak zapewne nie sprawią, że węgla na rynku pojawi się więcej, bo brakuje go już nawet w polskich elektrowniach.

Krytykowane przez obywateli są też dopłaty w wysokości 3 tys. zł na gospodarstwo domowe, bo nie za bardzo jest do czego dopłacać, po drugie nie ma węgla, po trzecie program nie jest dla każdego.

Rząd pilnie szuka węgla po świecie. Zabraknie nam prądu?

Dziś największym problemem jest to, że w ogóle nie ma węgla i ekogroszku w wystarczającej – stwierdził premier Morawiecki świadomy skali problemów. Wszystko przez wojnę na Ukrainie i wprowadzenie zakazu importu surowca z Ukrainy i z Rosji.

Polskie firmy starają się obecnie w trybie pilnym zamówić węgiel, aby zdążyć przed zimą. Szukają go na zlecenie rządu nawet w Indonezji i w Kolumbii. Polskie elektrownie skarżą się jednak na jego gorszą jakość. Nawet blok elektrowni Jaworzno ma chwilowe przerwy w pracy, bo nie ma czym palić. Problemy z dostępnością węgla ma już większość bloków energetycznych w kraju.

Szef rządu w trakcie spotkania z mieszkańcami Turowa nie owijał w bawełnę i jednoznacznie stwierdził, że czeka nas w kolejnych miesiącach ogrom problemów z dostępnością węgla. Nie pomoże tu nawet ustawa podpisana przez Andrzeja Dudę, która ustala maksymalną cenę tony węgla na poziomie 996,60 zł.

Jak z kolei piszą media, w czwartek 21 lipca nastąpiło nagłe wyłączenie bloków energetycznych: Połaniec, Opole, Kozienice, Bełchatów i Turów – największych jednostek energetycznych w naszym kraju. Sytuacja wokół elektrowni jest krytyczna, bo nie dość, że nie ma czym palić, to mamy też upały i zwiększone zapotrzebowania na energię.

ulga dla klasy średniej ile wynosi emerytura renta

Rewolucja w emeryturach. Mateusz Morawiecki ogłosił zmiany. Seniorzy będą zachwyceni

zjawisko dunkenflaute

Klątwa Dunkelflaute dotarła do Polski. Wyjaśniamy, o co chodzi. Kto powinien się obawiać?