Władimir Putin tuż przed rozpoczęciem swojej „specjalnej operacji wojskowej” na Ukrainie wierzył w to, że uda mu się szybko osiągnąć swoje cele i postawić NATO do pionu. Był też gotowy do przeprowadzenia ataku rakietowego na Polskę bez większej reakcji sojuszu na ten incydent.
Putin mocno wierzył, że wojna doprowadzi do rozpadu NATO
Żniwo śmierci w wojnie na Ukrainie przekracza granicę 150 000 zabitych żołnierzy Putina. Teraz pojawiają się świeże dowody na to, jak bardzo rosyjski tyran łudził się co do szybkiego zwycięstwa i miał zamiar na tym nie poprzestać.
Putin oczekiwał, że Zachód zatrzęsie się ze strachu po piorunującym zwycięstwie, a następnie, że NATO się rozpadnie w wyniku braku porozumienia wewnątrz jego struktur i braku chęci pomocy Ukrainie w obawie o wybuch III wojny światowej.
– Wyciekły tajne dokumenty Putina. Po zajęciu Ukrainy NATO miało iść na ustępstwa, przewidywano ataki rakietowe na Polskę i państwa bałtyckie – czytamy na profilu redaktora Marcina Wyrwała z Onetu (Twitter). Na portalu tym po raz pierwszy opisano szokujące doniesienia brytyjskiej prasy.
Jak donosi Onet, wyciekła treść dokumentów sporządzonych przez funkcjonariuszy Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB), czyli rosyjskich służb specjalnych. Można się z nich dowiedzieć, że Kreml ma świadomość, że wojna nie idzie po myśli dyktatora. Ale to nie koniec rewelacji.
150 tys. zabitych rosyjskich żołnierzy. Liczba ta wciąż rośnie
Jak podaje brytyjski „The Sun„, Władimir Putin wierzył, że krótko po rozpoczęciu inwazji na Ukrainę osiągnie on swoje cele i szybko dojdzie do rozpadu jedności w NATO. Celem Putina jest nadal odbudowanie wielkiej Rosji poprzez ponowne zajęcie byłych republik ZSRR. W treści tych szokujących dokumentów jest również coś złego o Polsce.
Wyciekły tajne dokumenty Putina. Po zajęciu Ukrainy NATO miało iść na ustępstwa, przewidywano ataki rakietowe na Polskę i państwa bałtyckie.
Z dedykacją wszystkim od „to nie nasza wojna”, bo przecież „Putin nie zaatakowałby Polski”.https://t.co/LvBiy6p9pi przez @OnetWiadomosci— Marcin Wyrwał (@Wyrwal) March 5, 2023
Destabilizacja regionu i atak rakietowy na Polskę
Putin był przekonany, że rozpoczęcie wojny, która trwa już ponad rok, doprowadzi do destabilizacji tej części świata. Jednym z celów było rozbicie jedności w sojuszu NATO. Sojusz jednak pomógł Ukrainie na niespotykaną skalę, czego prezydent Federacji Rosyjskiej w ogóle się nie spodziewał.
Jedno jest jednak pewne – zgodnie z tym, co znaleziono w dokumentach, Putin nie zamierzał poprzestać na Ukrainie i jeśli udałoby mu się zająć ten kraj, Polska byłaby w niebezpieczeństwie. Z treści korespondencji wysyłanej pomiędzy funkcjonariuszami rosyjskiego FSB jasno wynika, że Putin chciał wziąć na celownik Polskę i kraje sąsiednie.
W dalszej części dokumentów jest też mowa o zamiarze postawienia NATO ultimatum przewidującym miedzy innymi utworzenie nad całą Polską strefy zakazy lotów. Putin miał też być pewny, że jego sukcesy na Ukrainie spowodują strach na Zachodzie i brak ewentualnej reakcji na ostrzał skierowany w obiekty w Polsce.
Dziennikarze brytyjskiej gazety „The Sun” dotarli do dokumentów na pośrednictwem informatora, który nie ujawnił swoich źródeł. Jedyne, co wiadomo, to to, że mężczyzna posługuje się w swoich kontaktach pseudonimem „Wind of Change„.
