Polskie plaże przyzwyczaiły nas do ścisku, tłoku i hałasu (nie wspominając o lasach parawanów). Tymczasem sporo jest w dalszym ciągu miejsc spokojnych, w których nie doświadczysz uczucia oblężenia przez tłum. Zapraszamy na przegląd 10 mniej zatłoczonych nadbałtyckich miejscowości.
Tłumy nad morzem? Oto plaże bez ludzi położone blisko znanych kurortów
Jeżeli nie lubisz tłoku na plaży, ale jednocześnie chciałbyś mieć możliwość odwiedzenia większego ośrodka miejskiego – na przykład w razie niepogody – wybierz jedną z poniższych lokalizacji.
Piaski (Nowa Karczma). Ta niewielka miejscowość na Mierzei Wiślanej teoretycznie położona jest „na końcu świata”: z dwóch stron otaczają ją wody (Zalew Wiślany i Morze Bałtyckie), z trzeciej drogę zagradza granica z Rosją (Obwód Kaliningradzki). Ogólne wrażenie ciszy i spokoju pomoże zregenerować zszarpane nerwy. A jeżeli pogoda nie dopisze – zawsze można wybrać się do pobliskiej Krynicy Morskiej.
Karwieńskie Błoto Pierwsze i Karwieńskie Błoto Drugie. Miejscowości założona przez osadników z terenów dzisiejszej Holandii, którzy przybyli tu, by gospodarować na terenach, uznawanych wcześniej za niedostępne bagna.
Dzisiaj śladem po nich jest układ zabudowy (wpisany do rejestru zabytków). Szerokie piaszczyste plaże zachęcają do wypoczynku, w czasie którego nie spotkamy zbyt licznego towarzystwa. Jeżeli natomiast znudzi nam się cisza i spokój – rozrywek możemy zażyć w pobliskich miejscowościach, nastawionych na masowego turystę: Karwi, Jastrzębiej Górze czy Władysławowie.
Dębina. Położona w niedalekiej odległości od Ustki miejscowość zachwyca kameralnym klimatem; nie znajdziemy tu tłumów, są za to cisza, spokój i piękno nadmorskich klifów.
Mielenko. Niewielki sąsiad gwarnego Mielna ma zaoferowania szeroką, długą oraz praktycznie bezludną plażę. W samej miejscowości do spacerów zachęca aleja wiekowych lip. W razie niepogody również nie grozi nam nuda – liczne atrakcje oferują pobliskie Mielno i Koszalin.
Wisełka. Mała, urokliwa miejscowość, skryta wśród lasów Wolińskiego Parku Narodowego i okolicznych jezior. Ciszę w drodze na plażę zakłóci tu jedynie śpiew ptaków.
A po plażowaniu można wybrać się na pieszą wyciekę po okolicznych lasach, w których znajdziemy średniowieczne grodzisko oraz narzutowy Wydrzy Głaz, przyniesiony przez lodowiec ze Skandynawii. Gdyby znudził nam się spokój, oferowany przez Wisełkę – możemy wybrać się do pobliskich Międzyzdrojów, Świnoujścia lub Dziwnowa.
Plaże bez tłumów nad Bałtykiem. A może na kompletnym odludziu?
Chcesz odizolować się niemal całkowicie od ludzi? Marzy Ci się urlop na końcu świata? Nad polskim morzem znajdziesz również miejscowości, które Ci to zapewnią.
Lubiatowo. Do tej miejscowości trudno będzie Ci nawet dojechać, jeżeli nie masz własnego samochodu. Położone na wschód od Łeby Lubiatowo zapewnia ciszę, spokój i uczucie odosobnienia. Miłośnicy historii znajda tu zabytkowy dwór i park, a okoliczne lasy skrywają kurhany i cmentarzyska dawnych mieszkańców tych ziem.
Kopalino. Położone w sąsiedztwie Lubiatowa Kopalino również zachęca do wypoczynku osoby, pragnące ciszy i spokoju. Oprócz morskiego brzegu – główną atrakcją jest tu piękne jezioro (chętnie wykorzystywane do połowów przez wędkarzy).
Sasino to kolejna miejscowość, oddalona od wielkich ośrodków turystycznych. Spacery praktycznie pustą plażą może urozmaicić wizyta w latarni morskiej Stilo – dosyć niezwykłej, jak na polskie warunki, bo … metalowej.
Dąbkowice. Prawdziwy koniec świata – miejscowość, z dwóch stron otoczona wodą (Jezioro Bukowo i Morze Bałtyckie), leży na zalesionej mierzei i składa się z niewielkiej liczby zabudowań. To prawdziwy raj dla tych, którzy mają dosyć zgiełku i tłumów ludzi. W pobliżu znajduje się Kanał Szczuczy – przetoka łącząca dwa wymienione na wstępie akweny.
Świętouść. Miejscowość, której istnienie można nawet przeoczyć – to tylko kilka zabudowań, położonych wśród rozległych lasów Wyspy Wolin. Oaza ciszy i spokoju, idealne miejsce dla miłośników długich spacerów morskim brzegiem lub leśnymi ścieżkami. W pobliżu znajdziemy również urokliwe Jezioro Koprowo.
Artykuł powstał we współpracy z portalem wokolbaltyku.pl
