Atmosfera wokół wyborów w Wielkiej Brytanii nabiera rumieńców. Konserwatyści kuszą nowymi przywilejami dla emerytów. Partia Konserwatywna przedstawiła obietnicę, która z pewnością przykują uwagę tamtejszych seniorów i może zmienić wynik głosowania.
Ogromna obniżka podatków dla seniorów. Niestety nie chodzi o Polskę
Pakiet propozycji dla emerytów obejmuje nowy comiesięczny dodatek oraz znaczące ulgi podatkowe. Czy to wystarczy, by zdobyć głosy starszych wyborców? Wiele na to wskazuje. Premier Rishi Sunak zapowiada wprowadzenie tzw. „dodatku wiekowego” przeznaczonego specjalnie dla brytyjskich emerytów.
Ma on zwiększyć ich miesięczny poziom dochodu rozporządzalnego i wesprzeć domowe budżety seniorów. Jednocześnie rządzący konserwatyści planują stopniowo podnosić kwotę wolną od podatku dochodowego dla osób starszych.
W 2025 roku ulga podatkowa wyniesie tam po przeliczeniu nawet 500 zł rocznie na osobę, ale do końca następnej kadencji wzrośnie niemal trzykrotnie – do 1500 zł. To bezprecedensowe wsparcie finansowe obejmie ponad 12,6 mln emerytów na Wyspach Brytyjskich.
– To odważne działanie pokazuje, że jesteśmy po stronie emerytów – zadeklarował premier Sunak. Ambitny i kosztowny program ma wzmocnić pozycję osób starszych w społeczeństwie i zmniejszych ich wykluczenie. Łączny koszt wprowadzenia nowego dodatku oraz zmian w podatku dochodowym wyniesie w latach 2024-2030 aż 2,4 miliarda funtów.
Partia Konserwatywna walczy o głosy seniorów
Konserwatyści wykorzystują także tę obietnicę w batalii wyborczej przeciw Partii Pracy. Sugerują, że ich rywale polityczni jako pierwsi w historii mogliby opodatkować pełne emerytury państwowe. Warto dodać, że kwota wolna od podatku w Wielkiej Brytanii jest obecnie ustalona na poziomie ok. 62 800 zł rocznie (po przeliczeniu na złotówki).
Spełnienie obietnicy kosztem budżetu państwa będzie wymagało ogromnych wydatków ze strony przyszłego rządu, który zostanie wyłoniony po wyborach. Sunak słusznie stawia na pozyskanie głosów seniorów, których jest w tym kraju ponad 12 milionów.
Obietnice tego typu nie powinny dziwić. Z sondaży wynika, że po 14 latach rządzenia konserwatyści mogą zakończyć rządy na Wyspach. Kluczowe będzie więc poparcie ze strony starszych wyborców, o których uwagę właśnie zaczęła się walka.