Były polityk Platformy Obywatelskiej ogłosił na antenie RMF24, że popiera Karola Nawrockiego w nadchodzących wyborach prezydenckich. Jego decyzja wywołuje kontrowersje i może mieć kluczowe znaczenie dla elektoratu Platformy Obywatelskiej.
Były polityk Platformy Obywatelskiej woli Nawrockiego. Powód zaskakuje
Polityczna sensacja wybrzmiała na antenie Radia RMF24, gdzie Bogusław Sonik przedstawił szokujące powody swojego poparcia dla kandydata niezależnego Karola Nawrockiego w nadchodzących wyborach prezydenckich.
Doświadczony polityk, który przez lata był związany z Platformą Obywatelską, nie tylko ujawnił kulisy swojego odejścia z partii, ale również odsłonił niepokojące praktyki wewnątrz ugrupowania Donalda Tuska.
Sonik podczas rozmowy z Tomaszem Terlikowskim nie pozostawił złudzeń co do prawdziwych motywów swojej decyzji. Były parlamentarzysta PO przyznał wprost, że dwa lata temu Donald Tusk podejmował decyzje w sposób dyktatorski, ignorując głos pozostałych członków partii.
Kwestia aborcji stała się punktem zapalnym, który ostatecznie przesądził o rozstaniu polityka z ugrupowaniem. Były polityk PO dodał też, że nie podoba mu się styl rządzenia Tuska, który w jego oczach ma dyktatorskie zapędy.
Pluralizm ważniejszy niż dominacja jednej partii
Sonik przedstawił podczas wywiadu niepokojącą diagnozę obecnej sytuacji politycznej. Jego zdaniem, polska scena polityczna potrzebuje fundamentalnej zmiany w sposobie sprawowania władzy. Polityk podkreślił, że demokracja wymaga pluralizmu, szczególnie w instytucjach publicznych, sprzeciwiając się jakimkolwiek próbom monopolizacji władzy.
Były poseł PO wyraził przekonanie, że wybór prezydenta wywodzącego się z innego obozu politycznego niż rządzący może stać się mechanizmem wymuszającym istotne zmiany w sposobie uprawiania polityki przez główne siły. Sonik zauważył, że w Polsce istnieje niepokojąca tendencja do zawłaszczania wszystkich obszarów władzy przez zwycięskie ugrupowanie.
Polityk nie pozostał również obojętny wobec kwestii reformy wymiaru sprawiedliwości. Przypomniał, że nawet prezydent Andrzej Duda potrafił sprzeciwić się kontrowersyjnym pomysłom Zbigniewa Ziobry. Sonik wyraził również swoje stanowisko względem obecnego stanu mediów publicznych, zauważając, że choć są one prowadzone mniej nachalnie niż za czasów Jacka Kurskiego, wciąż wymagają gruntownych zmian systemowych.
Sonik krytykuje własną partię. Odcina się od „demokracji walczącej”
Były polityk Platformy Obywatelskiej nie szczędził krytycznych słów pod adresem swojego dawnego ugrupowania. Szczególnie mocno zaakcentował sprzeciw wobec koncepcji „demokracji walczącej”, którą jego zdaniem promuje obecnie PO. Sonik argumentował, że obecna kampania wyborcza została całkowicie podporządkowana dyskredytacji urzędującego prezydenta, co według niego nie służy realnym zmianom systemowym.
Wypowiedzi Bogusława Sonika stanowią nie tylko ważny głos w debacie publicznej, ale również odsłaniają kulisy funkcjonowania największej partii opozycyjnej. Jego poparcie dla Karola Nawrockiego może być interpretowane jako wyraz sprzeciwu wobec postępującej polaryzacji polskiej sceny politycznej i dążenia do przywrócenia równowagi w sprawowaniu władzy.