W sztabie Rafała Trzaskowskiego lekka panika po nagłym zwrocie w wyścigu o fotel prezydenta Polski. Według najnowszego sondażu OGB Karol Nawrocki wyprzedza Rafała Trzaskowskiego. Kontrowersyjne działania sztabu obecnego prezydenta Warszawy mogły przyczynić się do spadku poparcia.
Sensacyjny sondaż prezydencki. Nawrocki przed Trzaskowskim. Seria wpadek może kosztować kandydata KO zwycięstwo
Sensacyjne wyniki najnowszego sondażu OGB wywołały prawdziwe trzęsienie ziemi na polskiej scenie politycznej. Według badania, Karol Nawrocki może liczyć na 50,6 proc. poparcia w drugiej turze wyborów prezydenckich, podczas gdy Rafał Trzaskowski uzyskałby 49,4 proc. głosów. To pierwszy taki rezultat od początku kampanii wyborczej, który całkowicie zmienia dotychczasowe przewidywania analityków.
Opublikowane dane natychmiast stały się tematem gorących dyskusji w mediach społecznościowych. Internauci masowo komentują wyniki badania, wskazując na rosnące poparcie dla kandydata obywatelskiego. – Szybko poszło – piszą użytkownicy, odnosząc się do dynamicznej zmiany nastrojów społecznych.
Szczególną uwagę zwraca fakt, że kampania wyborcza dopiero nabiera rozpędu, a już teraz możemy obserwować tak znaczące przetasowania w sondażach. Eksperci podkreślają, że to może być dopiero początek nieoczekiwanych zmian w preferencjach wyborców, szczególnie biorąc pod uwagę narastające kontrowersje wokół kandydata Koalicji Obywatelskiej.
🔴Sondaż @OGB_Pro II tura:@NawrockiKn 50,6%@trzaskowski_ 49,4%
To pierwszy sondaż, w którym wygrywa kandydat popierany przez PiS pic.twitter.com/hyzWr77W0x
— Mateusz Pluta (@MateuszPluta02) January 27, 2025
Kontrowersyjne posunięcia sztabu Trzaskowskiego przynoszą efekt odwrotny do zamierzonego
Seria niefortunnych działań sztabu Rafała Trzaskowskiego wydaje się przynosić skutki odmienne od zamierzonych. Niedawne wydarzenia, takie jak wykonywanie pompek w górach czy składanie znicza przy akompaniamencie trębacza pod słupkiem z nazwą ulicy Pawła Adamowicza, spotkały się z mieszanymi reakcjami opinii publicznej.
Dodatkowo, opublikowanie materiału z udziałem Zenka Martyniuka wywołało falę krytycznych komentarzy. Sytuację dodatkowo komplikują narastające problemy wizerunkowe związane z aferą dotyczącą rosyjskiego gazu w warszawskich autobusach oraz niedawno ujawnionymi nieprawidłowościami w finansowaniu przez stołeczny ratusz dyplomów MBA na Collegium Humanum.
Niekonsekwencja w zajmowanych stanowiskach przez prezydenta Warszawy również nie pozostaje bez wpływu na jego notowania. Paradoksalnie, intensywne ataki koalicji rządzącej i sprzyjających jej mediów na Karola Nawrockiego zdają się przynosić korzyści kandydatowi obywatelskiemu. Wyborcy mogą interpretować te działania jako próbę dyskredytacji konkurenta, co przekłada się na wzrost sympatii dla atakowanego polityka.
Pojawiają się nawet spekulacje dotyczące możliwej zmiany kandydata Koalicji Obywatelskiej, przypominające sytuację z Małgorzatą Kidawą-Błońską z poprzednich wyborów prezydenckich. Jednak na tym etapie kampanii taki scenariusz wydaje się mało prawdopodobny.
